Olej kokosowy dostałam od koleżanki mojej mamy. Podsumowała go krótko: jest idealny do wszystkiego. Dosyć sceptycznie do tego podeszłam. Jest to pierwszy olej, który zauroczył mnie swoim subtelnym i pięknym zapachem. Niestety nie pokażę wam zdjęć opakowania gdyż wygląda jakby przeżyło Tsunami. Jeśli kogoś to interesuje to mój olej kokosowy miał takie opakowanie to poniżej zamieszczam zdjęcie znalezione w Internecie.
Gdyby ktoś był zainteresowany olejem kokosowym od strony technicznej:
O oleju kokosowym na ZSK
O oleju kokosowym na BU
Gdyby ktoś był zainteresowany olejem kokosowym od strony technicznej:
O oleju kokosowym na ZSK
O oleju kokosowym na BU
1. Jest to idealny olej do moich włosów. Po jego zmyciu są idealnie gładkie, miękkie , nawilżone, nieobciążone i błyszczą się jeszcze bardziej niż zwykle. Ogólnie wyglądają jakby zajmował i układał je fryzjer.Zauważyłam również, że moje włosy dosłownie go chłoną podczas noszenia. Jak wygląda to u mnie od strony technicznej: porządnie zwilżam włosy jakbym szykowała się do mycia, aplikuję olej i nakładam na godzinę ręcznik. Później zmywam i pozwalam im wyschnąć.
2. Myślę, że całkiem nieźle będzie się sprawował jako krem do cery tłustej lub mieszanej gdyż wcale nie pozostawia tłustej powłoki. Niestety ja miałam wrażenie, że ściąga moją cerę i po jego nałożeniu jest aż płasko matowa. Dodatkowo zaczęła mnie po nim lekko swędzieć i szczypać skóra. Akurat jeśli chodzi o twarz to nadal preferuję olej jojoba, który przynosi mi ulgę i relaks.
3. Ostatnio miałam problemy z okolicami intymnymi. Odczuwałam pieczenie i swędzenie. Miałam już zamiar nawet wybrać się do lekarza, ale poczytałam o antybakteryjnych właściwościach oleju kokosowego i postanowiłam przez kilka dni smarować nim okolice intymne. Przeszło jak ręką odjął a dodatkowo fantastycznie złagodził podrażnienie i pieczenie.
4. O ile do twarzy się nie sprawdził to świetnie radził sobie z nawilżaniem reszty ciała. Skóra subtelnie pachniała. Była nawilżona ale nie nadmiernie tłusta. Skóra na udach również stała się bardziej gładka oraz ładniej wyglądała. Może producenci powinni dodawać do produktów ujędrniających olej kokosowy?
5. Uwielbiam na nim robić naleśniki. Koniecznie musicie spróbować bo smakują obłędnie. Mam zamiar jeszcze kiedyś przetestować go przy mięsach lub innych potrawach.
Właśnie wykończyłam swoje pierwsze opakowanie. Będzie moim punktem obowiązkowym przy składaniu zamówienia na ZSK gdyż tam zaopatruje się w półprodukty. Jestem miło zaskoczona jego funkcjonalnością. Przede wszystkim doceniłam go w kuchni, na włosach i przy problemach z okolicami intymnymi. Do twarzy niestety się u mnie nie sprawdził. Do ciała natomiast sprawdzał się jak większość olei lub maseł, które są dobrej jakości.
Jakie jest wasze zdanie o oleju kokosowym? Do czego najchętniej go stosujecie?
Nie stosowałam jeszcze oleju do ciała czy włosów, najchętniej go kupuję gotowego i zjadam :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze zamiar go wypróbować do innych rzeczy niż naleśniki :)
UsuńOd jakiegoś czasu czaję się, żeby zamówić olej kokosowy, ale jakoś tak nie miałam co do niego przekonania, teraz wiem, że niepotrzebnie. Może i na moich włosach spisałby się dobrze, a naleśniki na oleju kokosowym muszą być pyszne, już sobie wyobrażam ich zapach i smak :)
OdpowiedzUsuńTo może spróbuj najpierw kupić mniejszą ilość aby sprawdzić jak będzie działał na Twoje włosy? Chociaż według mnie ma tyle zastosowań, że nawet jeśli nie sprawdzi się na włosiętach to bez problemu go zużyjesz ;)
UsuńPrzymierzam się do oleju kokosowego chyba od roku i jeszcze nie zakupilam... Sama nie wiem na co czekam ;))
OdpowiedzUsuńhttp://blog-anaid.blogspot.com/
polecam ;)
UsuńOlej kokosowy bardzo lubię, ale jedynie w kuchni. Wyjątkiem jest Oilmedica, której to bazą jest olej kokosowy i dobrze służy moim włosom.
OdpowiedzUsuńOilmedica ma w sobie jeszcze inne składniki oprócz oleju? Ogólnie ta maska/odżywka mnie kusi i możliwie, że niedługo się na nią zdecyduję.
Usuńtylko kup nierafinowany. rafinowany olej kokosowy nie ma tego pięknego zapachu :)
OdpowiedzUsuńu mnie na włosach się nie sprawdza, ale do ciała jak znalazł. ciekawe zastosowanie przy problemach intymnych. nie wiedziałam, że olej może pomóc :)
Z tego co jeszcze znajoma mojej mamy mówiła to świetnie sprawdza się na siniaki. Szybciej wtedy znikają.
Usuńbardzo przydatny post, bo ten olejek jest na mojej liście zakupów ;)
OdpowiedzUsuńjak kupisz to czekam na relacje jak się sprawdza ;)
UsuńMnie najbardziej kuszą te naleśniki :D
OdpowiedzUsuńomonomom <3
Usuńu mnie póki co najszczęściej właśnie na patelni ląduje, ale muszę się skusić na zastosowanie go na ciało:)
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
UsuńSuper post, dużo ważnych informacji, kusi mnie ten olej i fajne że ma aż tak dużo zastosowań i oczywiście kusza mnie te naleśniczki :)
OdpowiedzUsuńnaleśniczki były przepyszne ;)
Usuńzawsze chciałam spróbować go w kuchni :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChciałabym sprawdzić jak się spisze na moich włosach ale trochę się boję że zacznie je puszyć.
OdpowiedzUsuńTo może najpierw zamów mniejszą ilość a jak się nie sprawdzi to zużyjesz do naleśników lub ciała.
UsuńZdecydowanie muszę zakupić,wprawdzie do mojej tłustej cery dobry nie będzie ale raz na jakiś czas do nawilżenia policzków na noc idealny dodatkowo właśnie do smażenia :) sądzę,że i tak się sprawdzi jako krem do szyj i dekoltu nie trzeb inwestować w inne tłuste :)
OdpowiedzUsuńJa używam oleju jojoba do codziennego nawilżania twarzy także nie widzę problemu nawet jeśli ktoś ma tłustą cerę ;)
UsuńHej :* Ostatnio kupiłam olej arganowy do włosów, ale brałam pod uwagę również ten. Następnym razem będzie mój ;) Argan ponoć sprawdza się również w wielu zastosowaniach - miałaś?
OdpowiedzUsuńArgan miałam ;) Był zdecydowanie bardziej treściwy na moich włosach niż kokosowy. Robiłam nawet na jego temat oddzielną notkę.
UsuńZaraz poszukam :) Wybrałam ten, bo miał sprawdzać się na każdych włosach. Kokosowy ponoć nie każdej głowie pasuje ;) Ale na pewno prędzej czy później się przekonam.
Usuńna moich włosach olej kokosowy podobnie jak masło shea zupełnie się nie sprawdził ale bardzo lubię dodawać go jako bazę do domowych peelingów
OdpowiedzUsuńnaleśniki i racuszki na tym oleju muszę wypróbować, ale do rak i włosów u mnie się nie sprawdził, a szkoda...
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy to u mnie niezbędny element kosmetyczki i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńUżywam go do wszystkiego oprócz włosow, bo tam się nie sprawdził, chociaż szczerze mówiąc zaintrygował mnie Twój sposób stosowania, musze go sprawdzic.
Przyznam, iż nigdy nie stosowałam oleju kokosowego - do czegokolwiek. Jednak jestem ciekawa jakby się sprawdził jako nawilżacz do mojej wiecznie przesuszonej skóry na ciele.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety olej kokosowy zostaje jedynie w kuchni... Moje włosy się z nim nie polubiły i już nie mam zamiaru ich więcej przekonywać, a do ciała wolę szybkie i bezproblemowe konsystencje, które szybko się wchłaniają.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja dziś kupiłam, gównie na ciało, zobaczymy :) jestem dobrej mysli.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń