Nie przepadam za Korsem. Za dużo się go zrobiło wszędzie. Pamiętam jak kiedyś oglądałam filmik Basi i pokazywała pierścionek sygnowany przez tego projektanta. Każdy wydaje swoje pieniądze na co ma ochotę ale uważam, że Majkel słono liczy sobie za pozłacany pierścionek (460zł). Po prostu jeśli miałabym taką kwotę wydać na biżuterię to wolałabym coś ze złota bo ma to jakąś wartość. Przeżyję bez tych magicznych literek MK. Jednakże pomimo mojej niechęci trzeba mu oddać, że tworzy rzeczy funkcjonalne, praktyczne i prawdopodobnie fasony torebek/zegarków/portfeli nigdy nie wyjdą z mody. Jednakże dzisiaj porozmawiamy o perfumach....
SEXY AMBER umieszcza w centrum zainteresowania bujną ambrę, dopełnioną
drzewem sandałowym oraz mchem i zrównoważoną jasnym akcentem
zachwycającej pomarańczy, mandarynki i białych kwiatów. Źródłem
inspiracji do stworzenia zapachu stały się jaskrawe kolory nieodmiennie
kojarzone z kolekcjami mody Michaela Korsa. Akcenty koloru
charakterystyczne dla marki Michael Kors symbolizują nieodpartą
przyjemność i błyskawicznie urzekający sex appeal.
Cena
30ml- 239zł
50ml- 319zł
100ml- 429zł
Zacznę od tego, że to co poczułam po psiknięciu znałam bardzo dobrze. Był to mój zapach prawie przez całe liceum. W tamtym czasie idealnie odnajdywałam się w małej czarnej Avonu. Tak. Zapach znanego projektanta pachnie na mnie dokładnie tak samo jak klasyk dużo tańszej firmy. Jest to zapach mocny, kobiecy, zmysłowy, zawiesisty a jednocześnie czuć w nim delikatność i kremowy akord. W tamtych czasach zakładałam go kiedy chciałam się poczuć wyjątkowo. Ten zapach zdecydowanie uwodzi otoczenie. Zwłaszcza płeć męską. Nie dziwię się nazwie Sexy Amber ale według mnie brzmi słabo. Little Black Dress moim zdaniem o wiele lepiej opisuje zapach zamknięty w obu tych buteleczkach. Muszę przyznać, że również design Avonu do mnie bardziej przemawia gdyż zawsze lubiłam kształt flakonika Chanel CM. Trwałość obu zapachów jest dla mnie porównywalna(7-8h). Także jeśli miałabym wybierać to zdecydowałabym się na Małą Czarną Avonu. Po prostu to już było wiele lat wcześniej i zrobione w dużo przyjemniejszej dla naszego portfela cenie.
Znacie zapachy MK? Jaki jest wasz stosunek do marki?
Mam próbkę, zapach niezły, kobiecy, może nawet sexy, ale szczerze mówiąc - nie ma w sobie nic specjalnego. Plus za trwałość, ale poza tym to jeden z tych zapachów, które łatwo się zapomina. Pamiętam, że w czasach licealnych zachwycałam się Little Black Dress, ale dawno nie miałam styczności z tym zapachem, więc nie powiem, czy mi go przypomina.
OdpowiedzUsuńMoja bliska koleżanka ma obecnie te perfumy na stanie ;) Także w ramach eksperymentu psiknęłam jeden nadgarstek dość sporą próbką z Korsa a drugi małą czarną. Obie stwierdziłyśmy, że to te same zapachy tylko jeden z nich kosztuje dużo więcej ;)
UsuńWydaje mi się że MK jest coraz bardziej przereklamowany
OdpowiedzUsuńNie mogę ocenić torebek/zegarków czy portfeli gdyż nigdy ich nie miałam. Chociaż z tego co się orientuje to Fossil robi zegarki dla MK także mogą być całkiem niezłe pod względem wykonania. Jednakże przypuszczam, że te sygnowane logiem MK są o połowę droższe ;)
Usuńmam wrażenie, że MK po prostu teraz chce się nachapać. no bo jak inaczej wytłumaczyć wygórowane ceny za dość przeciętną jakość?
OdpowiedzUsuńa teraz jeszcze wzoruje się na Avon? porażka
Mnie najbardziej zdziwiła cena za pozłacany pierścionek :)
UsuńWąchałam razem z koleżanką i razem stwierdziłyśmy, że pachnie jakoś tak ejwonowo. I masz Ci los, jak zgadłyśmy :D Dzięki za info :D
OdpowiedzUsuńDobrego macie nosa ;)
UsuńTo świetne porównanie. Często wyniuchuję Black Dress u klientek w salonie, pewnego razu pewna swojej racji pytam panią 'O, Black Dress?', a ona zasmucona, że Majkel Kors i że chyba przepłaciła. Ups.
OdpowiedzUsuńJa jestem sroką i uwielbiam tandetne, wyfiokowane flakoniki ala Bright Crystal. Na tym nawet bym oka nie zawiesiła:P
Jeśli nadal będzie zauroczona tym zapachem to będzie mogła wydać mniej pieniążków niż za pierwszym razem ;) Ostatnio oglądałam jakiś dokument o Donatelli Versace ;D Myślę, że maczała paluszki w projektowaniu tych flakoników bo bardzo kojarzą mi się z jej przesadzonym i w większości kiczowatym stylem ;) Mi osobiście jeśli miałabym wybrać jedynie po zapachu to najbardziej odpowiada Crystal Noir ;) Za to flakon to kompletnie nie moja bajka ale gdyby nie było różnorodności to byłoby nudno.
Usuńzapach kompletnie mi nie znany, ale po tym jak go opisałaś po prostu muszę go mieć
OdpowiedzUsuńNajpierw warto wypróbować ;) Lub skusić się na jego tańszą siostrzyczkę ;)
UsuńSzczęśliwego nowego roku kochana! Oby 2015 był o wiele lepszy! :D
OdpowiedzUsuńRównież życzę szczęśliwego nowego roku ;)
UsuńNie znam zapachów tej marki
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie są warte poznania ;) Wąchałam wszystkie i raczej nic szczególnego :)
UsuńO tym podobieństwie jeszcze nie słyszałam. Muszę to sprawdzić:)
OdpowiedzUsuńTeż dużo zależy od samej skóry ;) Na mojej zachowuje się identycznie jak mała czarna ;)
UsuńNie przepadam za "Little Black Dress", więc zapewne zapach MK też nie przypadłby mi do gustu. Na moje szczęście? ;)
OdpowiedzUsuńA sama nigdy nie miałam produktów sygnowanych przez tego projektanta. Nie mam potrzeby wydawania kilka ( jak nie kilkanaście ) stów za jego pierścionki, torby itp. ;)
Ja ostatnio też dochodzę do wniosku, że nie można być dobrym we wszystkim. Jeśli jakaś marka chwyta wiele srok za ogon i wypuszcza pielęgnację/perfumy/ kosmetyki kolorowe i jeszcze ubrania to jest to niemożliwe aby wszystko było dobrej jakości.
UsuńO, no to nieźle! Ja uwielbiam Małą Czarną z Avonu i wg mnie jest to zapach świetnej jakości, także raczej nie skusilabym się na MK tylko dla samej marki. :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem tego zdania, że jeśli coś jest dobrej jakości i w niższej cenie to dla samej marki nie warto przepłacać ;)
Usuń