poniedziałek, 9 lipca 2012

Essence,(don't) stay with me, długotrwały błyszczyk


Pamiętam jak kilka razy przechodziłam koło niego w naturze- kusił ładnymi kolorami, dość dobrą ceną i bardzo pochlebnymi opiniami na wizażu. Czy sprawdził się również na mnie możecie się przekonać w tej recenzji. Dodam tylko, że te kolory, które wrzuciłam są dość przekłamane i nie rozumiem dlaczego nie można nigdzie znaleźć w miarę normalnego zdjęcia wszystkich kolorów:

Ja mam odcień 07 czyli Kiss, Kiss, Kiss i prezentuje się on tak:
dlaczego zrobiłam takie swatche? dlatego, że ta duża plama jest roztarta palcem a druga przy użyciu samego pędzelka.

Otóż zacznę od aplikacji- nie rozumiem filozofii producenta jak ja niby mam się tym umalować skoro to jest takie małe, ma dziwny kształt a do tego skoro ma to być błyszczyk długotrwały, więc musi mieć pewnie bardziej treściwą konsystencję, która troszkę gorzej się rozprowadza. Metodą na palucha rozprowadza się nawet dobrze i nie widzę w nim głębszych zastrzeżeń, ale gdybym chciała rozprowadzać go samym pędzelkiem to niby uzyskam bardziej intensywny efekt, ale po godzinie bez jakiegoś specjalnego testowania błyszczyku ( jedzenie, picie itp.) kolor w środku blaknie tak jakby się ściera i wyglądam jak w latach 90 gdzie modna była sama konturówka na ustach. dlatego żeby całkowicie zużyć ten produkt inaczej niż palcem nie mogłam go aplikować a niby aplikator miał być taki wspaniały.

Trwałość tak jak mówiłam jeśli rozsmaruje go równomiernie trzyma się około 2-3 godzin co jak na błyszczyk jest dobrym wynikiem, ale tradycyjna metoda to mniej więcej pół godziny.

Cena nie jest drogi, ale otrzymujemy tylko 4 ml produktu co wydaje mi się strasznie mało jak na błyszczyk.

Plusem jest na pewno to, że nie zawiera żadnych drobinek i nic nie migruje nam po twarzy.

Zapach jest przyjemny dość słodki, ale niewyczuwalny po aplikacji.

Cieszę się, że go skończyłam bo trochę mi nerw napsuł zanim odkryłam inną metodę aplikacji, ale stwierdziłam, że sam produkt w sobie nie jest zły: nawilża usta, nadaje ładny kolor tyle, że moją metodą był mniej intensywny. Także jeśli wam się tak nie ścierał gdy aplikowałyście tradycyjną metodą czyli pędzelkiem to powinnyście  być zadowolone. Ja raczej nie kupię go więcej bo nie zrobił  na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia.

* Wszystkie zdjęcia swatchy robię wcześniej abyście mogły zobaczyć odcień produktu.

22 komentarze:

  1. Też mam ten błyszczyk tylko w innym odcieniu lubię go jedynie do czego można się przyczepić to to że jest lepki ale to chyba urok wszystkich błyszczyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem może ja mam za duże usta do tego pędzelka ;D próbowałam na milion sposobów i za każdym razem u mnie był ten sam efekt konturówki ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie sie prezentuje :)

    Zapraszam do mnie na konkurs ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie przepadam za blyszczykami - ale te z essence mialam i ogolnie spoko - sprawdzily mi sie - choc szalu nie bylo - przecietniaki:)))
    jesli masz ochote mozemy obustronnie obserwowac:)) ale tylko jesli masz ochote - nic na sile :) pozdrawiam Cie serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. dzieki tez juz obserwuje:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczytałam się wielu recenzji na temat tego błyszczyku, ale jeszcze nie próbowałam, natomiast próbowałam niepozornego glossy lipbalm z essence :D.
    Ładny kolorek! Szkoda, że z tym aplikatorem coś nie tak, ja właściwie dopiero niedawno przekonałam się do błyszczyków, ale nienawidzę tego efektu "konturówki" co opisałaś :).

    Tak, dokładnie, niestety tylko przez internet póki co.. Akurat Safirę mam przyjemność testować, tak to sama bym nie znała tych produktów, ale moje wrażenia są pozytywne odnośnie kosmetyków:)

    OdpowiedzUsuń
  7. kręcę się w koło tych błyszczyków już dłuższy czas i jeszcze nie kupiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja ogólnie nie lubię błyszczyków, wolę zwykły balsam albo pomadkę. Ale ten błyszczyk mam i średnio go polubiłam :)
    obserwuję i zapraszam do siebie :))

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wiem czy tak bardzo, ale pocieszam się, że do pełnego miesiąca jeszcze 5 dni :) więc to i tak niezły wynik :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie wiem, może także chodziło im o pierwsze wrażenia, dla mnie to trochę za mało, musze wiedzieć jeszcze czy mnie nie wysyfia po nim, bo jakoś tak się wokół tego kręci, ale to jeszcze muszę sprawdzić inne

    śliczny kolorek lubię takie

    OdpowiedzUsuń
  11. Mocny kolor posiada ten błyszczyk ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. muszę sobie taki sprawić ;)
    http://makeyourselfbraver.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. hi! love your blog! I hope we can follow each others blog..let me know...I'd really be glad ;-) keep in touch :-)
    articles0naddiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny kolor tego błyszczyka ;) chyba się skuszę!
    obserwuję i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  15. following you now :-) I hope you follow my blog too.. I'll wait for your reply :-) keep in touch ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. najbardziej te piórka mi się podobają na rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  17. tak kuszą te kosmetyki tej firmy, że obiecałam sobie, że jak przeczytam pozytywną opinie na jakimś blogu to sobie owy produkt kupie ;) pooozdrawiam! =)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super kolorki!!!!
    śliczne:):P
    z przyjemnością obserwuje i zapraszam do obserwowania u mnie.
    ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
    pozdrawiam:*:*:**:*:*:*:*:

    OdpowiedzUsuń
  19. miałam straszną ochotę na te błyszczyki, ale jakoś nie było mi dane ich dostać ;(

    OdpowiedzUsuń