`Kenzo L´Eau 2 Kenzo pour Femme` – damski zapach o charakterze owocowo-kwiatowym wylansowany w 2012 roku wraz z męskim odpowiednikiem. Obie kompozycje są oparte na krystalicznie czystych nutach. W głównej mierze zostały zainspirowane wodą, jej lekkością i przejrzystością. Świeży i energetyczny charakter woni oddają również flakony obu kompozycji.
Kategoria: kwiatowo - wodna
Nuty zapachowe:
nuta głowy: brzoskwinia, cytryna
nuta serca: róża, frezja, lotos
nuta bazy: cedr, piżmo
Cena: 150zł / 30ml
Dostępność
Douglas, Sephora
Ja się pytam w ogóle kto wpadł na pomysł aby perfumy umieszczać w saszetce jako próbce ! Jak dla mnie to najgłupszy i chyba najmniej ekonomiczny sposób umieszczania próbki. Dostałam je parę dni temu przy zakupie Duralinu z Inglota w Douglasie bo potrzebowałam czegoś do cieni a nie chciałam nic w słoiczku tylko właśnie coś płynnego a'la baza silikonowa.
Moja opinia
Zapach perfidnie cytrusowy może nie ludwikowy aczkolwiek moje biedna nozdrza drażnił za każdym razem gdy zbliżałam nos do ubrań lub nadgarstka. Brakuje mu jakiejkolwiek delikatności, subtelności i wyrafinowania jak w przypadku Vanitas. Ten zapach do złudzenia przypomina mi ten z żółtego Adidasa, który również drażnił mój nos niesamowicie. Niestety dziad bardzo długo się utrzymuje i musiałam wyprać bluzę na którą poszło prawie pół saszetki (!). Według mnie ten zapach w ogóle się nie rozwija i drażni mnie zarówno w pierwszej jak i którejś tam godzinie noszenia.
nie mialam ich nigdy .. ale co do umiezczania perfum w saszetkach to zgadzam sie z Toba - beznadziejny pomysl...
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze żaden zapach Kenzo nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńmi wogóle zapachy kenzo się nie podobają , też mam jedną próbkę jakiś perfum w saszetce i aż boje się ją otwierać hihihi
OdpowiedzUsuńnigdy go nie wachalam, ale perfum w saszetce to jest strasznie glupi pomysl ;/
OdpowiedzUsuńhahah perfumy w saszetce... nie zle :)
OdpowiedzUsuńNie lubię próbek perfum w saszetkach;/
OdpowiedzUsuńjednym z moich ulubionych perfum jest kenzo amour, tego nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńA sama saszetka wygląda jak opakowanie jakichś granulek na wzdęcia :P
OdpowiedzUsuń