sobota, 18 stycznia 2014

Kilka styczniowych inspiracji

Troszeczkę zapuściłam się z tą serią na moim blogu. Natomiast nie próżnuje: odkrywam, szukam i czasami uda mi się odnaleźć coś ciekawego. Ten post to dobra okazja aby poznać mnie trochę z innej strony niż kosmetyczna.

Wiem, że wszyscy ostatnio szaleją za panią Chodakowską. Mnie jakoś bardziej przekonuję Mariola Bojarska- Ferenc. Jest doskonałym przykładem, że można świetnie wyglądać po 40 i po urodzeniu dwójki dzieci. Być może zabrzmi to dziwnie, ale jest dla mnie bardziej autentyczna niż sztuczny biust Chodakowskiej. Otóż taka uproszczona wersja zmiany swojego stylu życia i sposobu odżywiania pokazała mi, że nie chce aby mój żołądek dostawał śmieci w postaci batoników, hamburgerów, kebabów, frytek czy też coli. Polecam wam obejrzeć chociaż jeden odcinek na tvn player. Mi od razu odechciało się chodzenia do KFC lub zjedzenia paróweczki po zobaczeniu zbiornika będącego wizualizacją naszego żołądka.

Ostatnio między jednym zaliczeniem a drugim pochłonęłam wszystkie odcinki tego programu. Trochę mnie to przeraża mania producentów aby aż tak bardzo przetwarzać jedzenie. Dodają polepszacze smaku, barwniki( działają alergizująco), utwardzane tłuszcze (zatykają żyły), mięso oddzielone mechaniczne (tak, słynny pasztecik się kłania), pompują wody do mięsa ile wlezie. Zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę ta parafina czy silikony to jest nic w tym "wysokowydajnym" świecie. Czy da się uniknąć tej całej chemii? Nie, ale zawsze możemy wybrać mniejsze zło. Także kosmetyki, kosmetykami ale co do dzioba wkładamy też jest ważne. Program możecie obejrzeć na TVN PLAYER.

To jest dziwny film gdyż tej bohaterki raczej nie da się polubić. Widać, że bardzo potrzebuje czyjejś uwagi. Jest zachłanna także uważajcie bo gdy dacie jej palec to wprowadzi się do Waszego domu i podrzuci jeszcze swoje dziecko abyście się nim zaopiekowali. W sumie ten film ma dwa morały: bohaterka jednak skrycie chce tej lodówKI, pralKI, zmywarKI lub po prostu zdaje sobie sprawę, że nie można mieć wszystkiego. Będzie musiała zrezygnować z spontanicznych wypadów z przyjaciółkami i imprezami do upadłego skoro została matką. Film polecam bo to miła odskocznia od czołgów i historii.


Aguilerę uwielbiam i kupuję ją prawie w każdej postaci. Od tygodnia męczę tę piosenkę i mimowolnie ją podśpiewuję. W sumie to kiedy był wielki szał zarówno na Britney i Christinę to od zawsze bardziej podobała mi się barwa Aguilery. 

Zumba! Tak, zapisałam się ostatnio na zumbę i wywijam przez godzinę kilka razy w tygodniu. Paradoksalnie dzięki tej mieszance tańców latynoamerykańskich i fitnessu mam zdecydowanie więcej energii. Przez 3 lata trenowałam taniec towarzyski. Najlepiej czułam się w tych dynamicznych czyli samba, jive, salsa, cha-cha. Powolne formy ruchu są dla mnie jak tortury dlatego kompletnie nie odpowiadał mi walc wiedeński czy foxtrot. Musi być szybko, dynamicznie bo inaczej męczę się  i nudzę.  

A jakie są wasze ostatnie inspiracje?

21 komentarzy:

  1. Uwielbiam program Wiem co jem. Trzeba przyznać, że na tle wielu durnowatych programów, które nic nie wprowadzają prócz prostowania mózgu, ten jest genialny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak ten program wyjątkowo wyszedł telewizji tvn ;)

      Usuń
  2. Lubię oglądać Wiem, co jem ze względu na zawarte w tym programie informacje, jednak scenki, gdzie prowadząca się przebiera i odgrywa scenki, niestety sprawiają, że nie wytrzymuję, strasznie mnie to irytuję i wolałabym, by ten program nie nabrał 100% poważnej atmosfery, ale kabaretowe scenki znikły...
    Też lubię głos Aguilery, a o Ki nie słyszałam, ale zdecydowanie mnie zainteresował ten film :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi akurat te scenki komediowe nie przeszkadzają ;) Wydaje mi się, że KI była w kinach w 2011 roku lub 2012.

      Usuń
  3. Wiem co jem jest jedynym programem o tej tematyce który w pełni akceptuje i uwielbiam

    ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
    http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze zobaczyć ten film koniecznie :) Bojarska- Ferenc jest moim góru w przeciwieństwie do Chodakowskiej, której sztuczny biust i brak dzieci (wiadomo wtedy ciało jest inne) mnie nie przekonują do tej trenerki..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi jakoś bardziej odpowiada pod względem ćwiczeń Jilian gdyż wiem co się dzieje z moim ciałem, nad czym mam pracować oraz jakich błędów nie popełniać.

      Usuń
  5. "wiem co jem" oglądam regularnie/ uwielbiam prowadzącą
    a na zumbę również mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę koniecznie obejrzeć ten film oraz te programy:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam, że pisałaś u mnie o Agentce do zadań specjalnych. Chyba będę musiała zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chemii da się uniknąć jeżeli przygotowuje się wszystko samodzielnie. Szkoda, że mało kto z nas ma na to czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem nie do końca ;) Twoje zdanie miałoby sens gdybyś napisała, że sami hodowalibyśmy sobie warzywka, mieli swoją krówkę itd. Na to nikt nie ma czasu ;)

      Usuń
  9. Chodakowskiej nie lubię za... ach a długo by wymieniać :D
    ale batoników i innych sobie nie odmówię, bo... uważam że wszytsko jest dla ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem wszystko jest dla ludzi ale nie w takich ilościach jak ludzie jedzą w tym programie Bojarskiej- Ferenc ;) A powoli się to u mnie do tego sprowadzało, że jadłam na mieście, wszamałam batonika idąc do kuchni. Bardziej chodzi mi o zmianę nawyków.

      Usuń
  10. Nie wszyscy szaleją za Ewką ;) Masz świętą rację - jej sztuczny biust ma się tak do tej wymarzonej przez wszystkich, idealnej, "wyćwiczonej" sylwetki, jak suchar do szczerbatego ;) "Wiem co jem" lubię i ja, chociaż nie przepadam za przebierankami Bosackiej. Ale dużo ciekawych faktów można się od niej dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pani Chodakowskiej wprost nie trawię, patrzeć i słuchać jej nie mogę. Wg mnie jest odpychająca. Okrutnie działa mi na nerwy.

    Wiem co jem jest bardzo fajne, można się dowiedzieć wielu naprawdę interesujących rzeczy, chociaż nie lubię przebieranek Bosackiej, za to zawsze ma fajne kolczyki, dobrane do tematu odcinka :D

    W starciu Brit i Kryśka, wygrywa zdecydowanie Kryśka, ma głos jak dzwon po prostu. Lubię ją w klimatach retro, pasuje do niej taka stylistyka.

    OdpowiedzUsuń
  12. ta piosenka Kryski to świetna do jakiejś rumby :)

    OdpowiedzUsuń