W ofercie firmy pojawiły się dwie nowe serie. Jedna dla zmysłów a druga to pobudzający bodziec do pracy nad sobą. Oczywiście więcej możecie poczytać na stronie producenta. Ja dzisiaj zapraszam was tylko na: krótkie informacje prasowe, moje przemyślenia i pierwsze wrażenia.
Jak można łatwo się domyślić z przyjściem wiosny odkrywamy coraz więcej ciała i planujemy pozbycie się grzejącego nas zimą tłuszczyku. Nie wiem jak na was ale na mnie takie kosmetyki wyszczuplające działają silnie motywująco. Na bank dokupię do peelingu, który dostałam serum wyszczuplające gdyż ma ciekawy skład ( np. masło shea, olej kokosowy, kofeina, kasztanowiec, wyciąg z mangostanu). Pewnie zrobię to w maju bo obecnie mam inne wydatki w postaci nowego laptopa i planuję odświeżyć wygląd swojego pokoju.
Zadaniem peelingu jest pobudzenie krążenia i przygotowanie skóry na
intensywne wyszczuplanie. Zmielone ziarna krzemionki z Bambusa o
właściwościach peelingujących pozostawiają skórę gładką i gotową na
aplikację produktów wyszczuplających. Peeling należy stosować na partie
ciała, które chcemy wyszczuplić. Nie polecany dla kobiet w ciąży.Pojemność: 150ml. Cena: 42 zł ( obecna: 29 zł)
Formułą i działaniem bardzo przypomina mi peeling z P&R do biustu czyli jest bardzo drobno zmielony i delikatny. Podoba mi się wykorzystanie drobinek złuszczających, które nie rozpuszczają się pod wpływem wody jak np. sól lub cukier. W ten sposób czas masowania ciała jest nieograniczony. Nie jest to agresywny peeling oraz nie pozostawia tłustej/ ochronnej powłoki. Zapach mi się nie podoba gdyż pachnie jakby ktoś wlał tam mnóstwo kwasku cytrynowego.
Inne produkty z tej serii
- serum wyszczuplające 99 zł (obecnie 69 zł)
- napój /suplement diety 99 zł ( obecnie 59 zł)
* Myślę, że warto zajrzeć na stronę Yves Rocher gdyż obecnie są bardzo ciekawie skomponowane zestawy i można te kosmetyki sporo taniej.
Odkryj delikatną świeżość kwitnących kwiatów wiśni zamkniętych w mleczku
do ciała. Kremowa formuła mleczka sprawia, że szybko wnika ono w skórę,
głęboko ją nawilżając. Mleczko wzbogacone o odżywczy olejek sezamowy
oraz łagodzącą wodę z bławatka. Idealne uzupełnienie wody toaletowej i
żelu pod prysznic z tej samej linii zapachowej.
Wreszcie doczekałam się "swojego" zapachu z tej serii. Nie lubię zapachów cytrusowych. Jedynie bergamotka w wydaniu earl grey mnie kręci i podnieca. Bez był dla mnie zbyt gorzki i drażniący. Konwalia jakoś mi się przejadła. Tutaj jestem miło zaskoczona. Otrzymałam świeżo wyprane pranie, słodycz i odrobinę pudrowych cukierków. Czy tak pachnie kwiat wiśni? Jak mam być szczera to mam pustkę w głowie. Jakie są właściwości póki co nie jestem wam w stanie powiedzieć gdyż muszę wykończyć dwa masełka zanim się do tego mleczka dobiorę. Natomiast zapachem zdecydowanie mnie kupił ten produkt.
Inne kosmetyki z tej serii:
- Żel pod prysznic 22 zł ( obecnie 14, 90 zł)
- Woda toaletowa 83 zł ( obecnie 59 zł )
Jeszcze chciałam waszą uwagę zwrócić na zniżki do -50 % na stronie YR oraz stacjonarnie. Z tego co przeglądałam to w ofercie jest: płukanka malinowa do włosów, olejek odbudowujący, mleczko nawilżająco- ujędrniające, kojący krem pod oczy, tusz sexy pulp, mleczko ujędrniające- napinające do biustu, so elixir EDP. To takie najciekawsze według mnie rzeczy. Ja skusiłam się na So Elixir EDP gdyż od dawna chodził za mną ten zapach, ale wydawał mi się za drogi w standardowej cenie.
link do strony: http://www.yves-rocher.pl/
Pełne recenzje oczywiście pojawią się jak zużyje produkty do ostatniej kropli. To są tylko pierwsze wrażenia gdyż moje recenzje to zazwyczaj elaboraty i przy takiej formie zostanę.
I Jak podobają wam się nowości YR?
Ten peeling mnie zaciekawił, ale cena regularna zbyt wysoka ;/
OdpowiedzUsuńRównież jestem tego samego zdania. Ta cena z promocji jest już bardziej w porządku.
UsuńYR mają fajne kosmetyki, szkoda, że trochę ceny wysokie ;)
OdpowiedzUsuńPlusem jest to, że rzadko kiedy kupujemy coś w regularnej cenie. Ja akurat najbardziej preferuję zakupy internetowe bo wtedy dostajemy jeszcze jakieś gratisy. Tym razem przy zamówieniu, które składałam to mama dorobiła się gratisowo dwóch kremów z serii riche.
UsuńJa bardzo lubię kosmetyki YR o działaniu wyszczuplającym czy ujędrniającym. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodły i ich stosowanie przynosi widoczne efekty, więc i za tą nową serią muszę się rozejrzeć na ich stronie, choć i u mnie teraz na razie inne wydatki uniemożliwiają realizowanie kosmetycznych chciejstw ;)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie zaczęłam sobie zapisywać wszystkie moje wydatki w notesie i przenoszę je do excela ;)
UsuńJa ostatnio napaliłam się na szampon i odżywkę YR do włosów kręconych. Myślę że niebawem się skuszę :)
OdpowiedzUsuńO jestem ciekawa Twoich wrażeń ;)
UsuńPrzyjemne ceny mają te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńw promocji jeszcze przyjemniejsze ;)
Usuńkwiaty wiśni brzmią przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńi pachną przyjemnie ;)
UsuńKwiat wiśni... musi pachnieć fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z YR więc prędzej czy później na któryś się skuszę :)
jest to bardzo miły dla mojego nosa zapach :)
UsuńWczoraj znajoma z YR prawie zmusiła mnie do powąchania wody toaletowej kwiat wiśni - świetny zapach :D, a ja głupia nie chciałam powąchać ;p
OdpowiedzUsuńOd powąchania przecież nos nie odpadnie :D
UsuńNo ale śpieszyłam się, ale i tak mi wcisnęła :D
UsuńDawno już nic od nich nie zamawiałam, chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńjak masz jakiś upatrzony produkt to warto poczekać na promocje, które są dosyć często.
UsuńMleczko do ciała kusi zapachem, z chęcią go poznam, może czas dać YR kolejną szansę?
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że mleczko nie będzie jakimś specem od nawilżania ale może na cieplejsze dni się sprawdzi.
UsuńA ja jestem na etapie że go powąchałam jedynie :D
OdpowiedzUsuńMówisz o peelingu? Ja już pierwszego dnia jak go dostałam to stwierdziłam, że sprawdzę jego działanie przy wieczornej kąpieli :)
UsuńJestem ciekawa Twojej opinii na temat peelingu, chociaż jego zapach nie brzmi ciekawie :(
OdpowiedzUsuńJa ogólnie podchodzę do kosmetyków cytrusowych jak pies do jeża ;P Chyba jedyne co jestem w stanie tolerować to cytrusy przełamane słodyczą np. satsuma z TBS
Usuńwiem, że marka Yves Rocher robi często fantastyczne promocje w sklepie internetowym , ich produkty jednak nie są mi zbyt dobrze znane. staram się wykańczać to co mam.
OdpowiedzUsuńRównież jestem za tym aby wykańczać najpierw to co się ma ;)
UsuńJa też jestem silnie motywowana przez kosmetyki ujędrniające. I chyba o to chodzi, same w końcu wiele nie zdziałają ;)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio bardzo motywuje Jilian ;) Pół godzinki dziennie jestem w stanie wygospodarować każdego dnia aby poćwiczyć.
UsuńMyślę , że pół godziny nawet najbardziej zapracowana (dajmy na to) mamuśka znajdzie w ciągu dnia na ćwiczenia! To niedużo, a efekty mogą być wspaniałe. Dlatego nie wierzę kiedy ktoś mówi "nie mam czasu, żeby o siebie zadbać".
UsuńA takie fajne kosmetyki "po" to fajna nagroda za wysiłek :)
dokładnie, kosmetyki przygotowujące do wyszczuplania warto stosować, bo u niektórych kobiet ze zmianą wagi pojawiaja się rozstępy
OdpowiedzUsuńna szczęście jeszcze ich nie mam :)
UsuńBardziej zaintrygowała mnie seria dla zmysłów, tego typu zapachy zawsze mnie urzekają :)
OdpowiedzUsuńCała seria z kwiatem wiśni jest już w sklepach stacjonarnych bo ostatnio zajrzałam aby sprawdzić niektóre zapachy i skład serum wyszczuplającego :)
UsuńChyba do żadnej innej firmy nie podchodzę z takim dystansem, jak do YR. Nie wiem, z czego to wynika, ale mam jakiś opór przed tą firmą i nie mam żadnego kosmetyku od niej :P Może kiedyś się to zmieni;)
OdpowiedzUsuńTo może na początek spróbuj małymi kroczkami przekonywać się do tej marki ;) Żele pod prysznic mają bardzo fajne.
UsuńJa kliknęłam dzisiaj m.in. wodę kwiat wiśni :-)
OdpowiedzUsuńChcę oba!
OdpowiedzUsuń