Oto dowód, że czasami nawet mała próbka dołączona do gazety potrafi zachęcić konsumenta do kupna produktu. Z tego co zauważyłam na wizażu to sporo osób właśnie zostało skutecznie zachęcone w ten sposób. Także drodzy producenci: warto dać przynętę a nóż, widelec rybka w postaci klienta nawinie się na haczyk.
Cena
Zauważyłam dużą przebitkę cenową od 5,99 do 11,99 także nie jestem w stanie wam powiedzieć jednej ceny bo z tego co zauważyłam to dużo zależy od sklepu.
Dostępność
Rossman, Hebe, SuperPharm i inne hipermarkety
Opakowanie
Nie mam mu nic do zarzucenia. Nie jest ani tandetne, ani nie cieszy oka kiedy się na nie spojrzy. Ot zwykłe opakowanie produktu pod prysznic bez zbędnych walorów estetycznych. Chociaż niektórzy twierdzą, że opakowania Luksji wyglądały kiedyś dużo gorzej. Niestety nie jestem w stanie tego skonfrontować bo nie kupowałam produktów tej firmy. Otwór jest dosyć duży ale myślę, że jeśli ktoś ma wprawną rękę to opanuję dozowanie.
Konsystencja
Kremowa i dosyć gęsta czyli taka jak lubię. Moimi idealnymi żelami w tej kategorii są zdecydowanie żele Dove. Wydaje mi się, że Luksja wcale pod tym względem nie jest gorsza. Bardziej kremowe jest jednak według mnie np. żel kawowy z YR. Dobrze się pieni oraz nie ucieka jak tylko znajdzie okazję.
Zapach
Dla mnie pachnie po prostu jak świeżo wyprane pranie wywieszone w letni poranek. Myślę, że może to być zapach uniwersalny zarówno dla pań i panów bo nie ma w nim jakiejś dominującej nuty, która decydowałaby o płci odbiorcy. Mi osobiście bardzo ten zapach odpowiada zwłaszcza po ciężkim dniu lub na poranne przebudzenie. Jest dosyć trwały dlatego dodawałam go do kąpieli aby na dłużej się zrelaksować. Łazienka pachniała przez długi czas.
Działanie i skład
Nie wiem jak zostały wykonane te badania laboratoryjne, ale ja żadnych dodatkowych właściwości oprócz tych podstawowych jak mycie, brak wysuszenia oraz dobre pienienie się nie zauważyłam. Zresztą uważam, że mycie i nawilżenie za bardzo ze sobą nie współgra bo jednak detergenty mają nasze ciało zmyć z brudu, potu, balsamów nałożonych rano. Po drugie moim zdaniem oleju jest zdecydowanie za mało w produkcie aby zostawiał uczucie "jedwabiście gładkiej i nawilżonej" skóry. To jest po prostu przyjemny produkt myjący. Jednakże wspomniany olej z pestek dyni jest a czasami zdarza się, że szukam promującego składnika i go nie znajduje.
Podsumowując
Nie wspominam w recenzji o wydajności bo to dla mnie bardzo indywidualna sprawa każdej z nas. Jest to po prostu bardzo przyjemny, kremowy żel pod prysznic, który dobrze się pieni i nie wysusza. Może być tańszą alternatywą dla Dove chociaż ja jeszcze ani razu nie kupiłam Purely Pampering Jasmin Petals w pełnej cenie. Właściwości natłuszczające i wygładzające można między bajki włożyć. Do tego przyjemny i dość trwały zapach wypranej pościeli jak dla mnie na plus. Ogólnie nie zawiodłam się, ale ja nie mam dużych wymagań jeśli chodzi o tego typu kosmetyki.
Luksja ma przyjemne mleczka i żele pod prysznic:)
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia bo to dopiero moje pierwsze spotkanie z nimi :)
Usuńmiałam własnie próbek, ale oddałam w inne ręce, a szkoda, bo mogłam wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpróbek? chyba próbki :)
Usuńcałkiem przyjemny, ale producent mógłby sobie darować te "dodatkowe właściwości" ;)
OdpowiedzUsuńreklama dźwignią handlu :)
Usuńfajna konsystencja:)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńja od żelu pod prysznic nie oczekuję nawilżenia, fajnie jak jest, tego nie znam, ale kilka próbek gdzieś w gazetach dostałam i muszę wreszcie otworzyć :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że od takiego żelu nie ma co oczekiwać fajerwerków ;) Ma myć, ładnie pachnieć i nie wysuszać.
UsuńPowiem Ci, że i mnie zainteresowałą ta próbka :)
OdpowiedzUsuńRozważam zakup, jak już trochę uszczuplę zapasy żelowe ;)
ale to jest pełnowymiarowe opakowanie ;) Próbki mnie tylko zachęciły do kupienia.
UsuńWiem wiem, chodziło mi o to, że ja też miałam próbkę z gazety i mnie zainteresowała ;)
UsuńLubię żele z Luksji. Mają zazwyczaj ładne zapachy, dobrze się pienią i dokładnie myją. Właściwości nawilżających też od nich nie oczekuję :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że właściwości większego kalibru nie ma co oczekiwać.
UsuńMiałam tylko małą saszetkę tego produktu. Faktycznie pachniał bardzo przyjemnie, jednak nie zainteresował mnie na tyle, żebym chciała sięgnąć po pełen wymiar.
OdpowiedzUsuńrozumiem ;)
UsuńMiałam sporo jego próbek i był całkiem przyjemny ;)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńz tego co pamiętam to Luksja charakteryzowała się bardzo intensywnymi zapachami, ale od dawna ich nei uzywałam więc mogę sie mylić ;)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej nie miałam z nimi kontaktu.
UsuńMiałam próbkę tego mleczka :) Całkiem przyjemne, ale jakoś nie odczułam potrzeby jego posiadania :)
OdpowiedzUsuńja taką potrzebę odczułam :D
Usuńnie znam :) ale chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od preferencji.
UsuńPrzemawia do mnie zapach prania w letni poranek :)!
OdpowiedzUsuńdo mnie też taki zapach przemawia.
UsuńLubię kremowe żele. Jeśli na niego trafię, to kupię, bo i Twój opis zapachu mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńSerie Dove Purely Pampering uwielbiam, regularnie kupuję różne warianty :)
Moja ulubiona seria to ta z jaśminem :)
UsuńŻeli pod prysznic nie miałam ale wiem, że płyny do kąpieli strasznie mnie wysuszają a mają takie piękne zapachy i nazwy;)
OdpowiedzUsuńto niedobrze ;/ Miałam tak z żelami OS. Zapachy piękne ale niestety moja skóra źle na nie reagowała.
Usuńmam próbkę, muszę też ją wydrukować :)
OdpowiedzUsuńwydrukować?
Usuńaktualnie go używam:] przyjemny
OdpowiedzUsuńi chyba o to chodzi w żelach pod prysznic.
UsuńMiałam tylko jego próbkę, ale poprzez próbkę nie mogę się o nim wypowiedzieć, choć miał fajną konsystencję:)
OdpowiedzUsuńja miałam calutkie prawie półlitrowe opakowanie :)
UsuńTeż ostatnio zużyłam próbkę tego mleczka i jestem bardzo zachęcona do jego kupna :D
OdpowiedzUsuńbo to przyjemny produkt ;)
UsuńJa zużyłam już 2 opakowania tych żeli. Uwielbiam je. Nie przykładam nigdy wielkiej wagi do żeli lub mleczek do mycia, ale odkąd użyłam tego to jest ono moim absolutnym hitem. Jest takie "mięciutkie", kremowe i przyjemne... Super, super, super!
OdpowiedzUsuńoj tak kremowe i przyjemne ;)
UsuńJa także od żelu po prysznic nie oczekuję nawilżenia, najważniejsze jest dla mnie to, żeby skóry nie wysuszał. Te mleczka z Luksji mnie bardzo kuszą, ale muszę póki co zejść ze swoich zapasów, całkiem sporych zresztą :(
OdpowiedzUsuńw takim razie życzę sukcesywnego zużywania.
UsuńMam te mleczko pod prysznic i jestem bardzo zadowolona, skóra pachnie jeszcze długo po kąpieli :)
OdpowiedzUsuńoj tak ;)
Usuńzawsze mam ochote na zele z luksji i zawsze wychodze ze sklepu z zelami dove albo nivea :)
OdpowiedzUsuń