Od zawsze powtarzam, że po prostu "nie mam" warunków aby być włosomaniaczką. Czupryna nie sprawia mi żadnych problemów. Jednakże jakoś instynktownie sięgam po odżywki i maski do włosów problemowych. Takie sprawdzają się u mnie świetnie. Dzisiaj opowiem wam o taniej perełce, która w pełni spełnia moje potrzeby i jest dodatkowo tania.
Cena
Od 7 zł do 10zł
Pojemność
200ml
Dostępność
Rossman, Hebe, Drogeria Natura, SuperPharm
Opakowanie
Wczoraj kupowałam kolejne opakowanie tej odżywki gdyż gdzieś wyczytałam, że jest w promocji. Dzięki rzucającemu się w oczy opakowaniu bez problemu znalazłam ją w tej gromadzie odżywek. Wydaje mi się, że cała seria Garnier Fructis charakteryzuje się mocnymi i żywymi kolorami. Coraz więcej osób czyta blogi ale jest też spora liczba kobiet, które przy kupowaniu kieruje się zmysłem wzroku. Pozostaje jeszcze kwestia czy kosmetyk ma również ciekawe właściwości aby wrócić po niego ponownie?
Zapach
Jak dla mnie większość produktów Garnier Fructis pachnie podobnie: owocowo, słodko i cytrusowo. Mi ten zapach bardzo odpowiada i odrobinę żałuję, że nie utrzymuje się dłużej na włosach.
Konsystencja
Gęsta, kremowa ale jednocześnie nie jest nadmiernie bogata aby obciążyć włosy. Chociaż uważam, że jak ktoś jest nadgorliwy to nawet odżywką czy maską lekką zrobi sobie kuku. Jak we wszystkim ważny jest umiar. Konsystencja odpowiada mi jeszcze bardzo pod tym względem, że pod wpływem zużywania produktu naprawdę mało odżywki zostaje na ściankach. Można bez problemu zużyć ją do końca gdyż opakowanie jest o wiele bardziej elastyczne niż w przypadku Ultra Doux.
Działanie
Moim zdaniem ta odżywka jest rewelacyjna. Spełnia wszystkie moje wymagania: ułatwia rozczesywanie, nawilża, zmiękcza włosy, są sypkie i lejące, ładnie błyszczą, nie obciąża(nakładam jedynie na długości). Czy mogę podpisać się pod obietnicami producenta odnośnie "Goodbye Damage"? Otóż nigdy nie miałam problemów z włosami. Nigdy ich nie farbowałam, nie używam obróbki cieplnej (prostownica, lokówka) oraz rzadko używam suszarki. Jednakże pierwsze opakowanie kupiłam po podcięciu końcówek czyli pod koniec września. Od tamtej pory moje końcówki mogły ulec pogorszeniu bo jest to normalne przy długich włosach. Natomiast według mojej fryzjerki są w bardzo dobrym stanie i wyglądają jak po wizycie w salonie. Także mogę stwierdzić, że ten produkt ma dobre właściwości prewencyjne.
Skład
Moim zdaniem jak na odżywkę drogeryjną ma całkiem przyzwoity skład. Ma sporo substancji nawilżających jak np. Niacynamid, Cetaryl Alcohol, Cetyl Esters, ekstrakt z trzciny cukrowej. Posiada również substancje, które ułatwiają rozczesywanie i zapobiegają elektryzowaniu włosów Behentrimonium Chloride oraz Hydrolizat protein roślinnych. Odżywka zawiera również ekstrakt z zielonej herbaty oraz jabłka, które są świetnymi antyoksydantami. Niestety reklamowane roślinki są na szarym końcu w składzie. Co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe gdyż w takim przypadku jest raczej mało prawdopodobne, że cokolwiek zdziałają. Odżywka zawiera również lekki silikon Amodimethicone, który jest łatwo zmywalny a jednocześnie chroni i wygładza strukturę włosa. W moim odczuciu ten produkt wypada naprawdę nieźle na tle drogeryjnych odżywek i ma świetne działanie.
Włosy: charakterystyka, długość, kolor, pielęgnacja, układanie---->KLIK
Używałyście tej odżywki? Jaka jest wasza ulubiona?
Kusisz, kusisz, szczególnie jeśli chodzi o zabezpieczenie końcówek ;)
OdpowiedzUsuńA aktualnie jestem zakochana w Nivea Long Repair... W życiu bym nie pomyślała, że polubię się z kosmetykiem Nivea innym niż krem i antyperspirant :D
Jeśli chodzi o Nivea to miałam odżywkę Diamond Gloss i również byłam zadowolona ;)
UsuńOstatnio wszyscy chwalą tę odżywkę, i ja nabrałam na nią chęć :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że jest warta wypróbowania.
UsuńMiałam ja i mogę szczerze polecić, zazwyczaj drogeryjne produkty u mnie robią więcej szkody, niż pożytku, ale ta odżywka radziła sobie :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio z ciekawości przejrzałam ofertę kosmetyków profesjonalnych i muszę przyznać, że chyba w większości przypadków płacimy za słowo "pro" bo jeśli chodzi o skład to nic zazwyczaj nadzwyczajnego w nich nie ma ;)
UsuńCale wieki nie mialam nic z serii fructis :)
OdpowiedzUsuńja miałam kiedyś szampon w takim turkusowym opakowaniu i służył mi :)
UsuńMuszę sobie w końcu ją kupić. Obecnie używam serum do końcówek z tej serii i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńO to myślę, że odżywka będzie dobrym pomysłem :)
UsuńJest u mnie na liście do kupienia po nowym roku :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi ;)
Usuńsłyszałam o niej dużo dobrego:)
OdpowiedzUsuńWesołych, magicznych świąt Kochana! :)
Również życzę Wesołych Świąt ;)
UsuńAkurat tej jeszcze nie miałam, ale lubię odżywki Garniera, a najbardziej Ultra Doux z awokado :)
OdpowiedzUsuńTę odżywkę również miałam i bardzo dobrze ją wspominam ;)
UsuńByłam jedną z tysiąca "szczęśliwców" co jakoś latem ją testowały na wizażu. Mi jednak nie podpasowała...
OdpowiedzUsuńChyba nie ma takiego produktu co każdego zadowoliłby :)
UsuńNo dokładnie:) Dlatego fajnie, że mamy wybór:)
UsuńOd dawna chcę ją wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuńmoje włosy nie lubią się z kosmetykami fructis, robią się po nich szorstkie i suche, a po niektórych szamponach nawet dostawałam łupieżu:/
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o szampony to mi służył tylko ten w turkusowym opakowaniu :)
UsuńMiałam tą odżywkę, jednak na moich włosach średnio się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńrozumiem ;)
UsuńNie miałam jej i chyba się nie skuszę jednak ;/
OdpowiedzUsuńDlaczego ;)?
UsuńChyba jeszcze nigdzie nie spotkałam tej linii w Irlandii, szkoda bo chętnie bym po nià sięgneła.
OdpowiedzUsuńO myślałam, że Garnier jest szeroko dostępny wszędzie ;)
UsuńKupiłam ją mojej mamie i jest z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńto super ! ;)
Usuńcałkowicie się z Tobą zgadzam :)
OdpowiedzUsuńhigh five ! :)
UsuńNie miałam tej odzywki, a moją ulubioną ostatnio jest odżywka Syoss do normalnych włosów :)
OdpowiedzUsuńZ syossa miałam jedynie kiedyś szampon ;)
UsuńUwielbiam zapachy Garniera! :)
OdpowiedzUsuńU mnie wciąż na pierwszym miejscu jest Alterra :)) Z serii Garnier mam taką z 3 olejami- dokładnej nazwy nie pamiętam, ale dla mnie jest zbyt obciążająca i oddam ją mamie :))
OdpowiedzUsuńKojarzę chyba tę serię ;)
Usuńhmm chyba miałam ;D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńBardzo dawno nie miałam niczego z Garnier Fructis, kiedyś lubiłam ich szampony i odżywki za zapach, ale jednak działanie mi nie służyło...Ta widzę ma nienajgorszy skład :)
OdpowiedzUsuńRównież byłam zaskoczona ;)
UsuńMiałam szampon i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńcieszę się ;)
UsuńWielu osobom ona służy - mi niestety póki co nie miała okazji ;))
OdpowiedzUsuńZapach ma cudowny, a działanie faktycznie bardzo dobre ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się ;)
UsuńZa taką cenę sięgnę i wypróbuję :) Ja mam podobnie- nic z włosami nie robię, więc problemów nie mam, dopiero ostatnio pierwszy raz w życiu miałam robione ombre :)
OdpowiedzUsuńi w jakiej kondycji są po takiej zmianie ;)?
UsuńMiałam tę odżywkę :) Była niezła. Chwilowo nie nakładam nic szczególnego na swoje włosy. Od czasu do czasu maskę Biovax albo miniaturkę Aussie 3 minute miracle). Niestety zimą pod czapką moje włosy wyglądają tragicznie. Mam boba, więc zwykle po przyjściu do pracy i ściągnięciu czapki i szalika, moja fryzura jest zrujnowana, a włosy przetłuszczone :/
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że zimą i tak mało kto zwraca uwagę jak wygląda gdy na przystanku jest -10 stopni ;) Także już wolę założyć czapkę dla świętego spokoju gdyż w ciągu dnia często się przemieszczam ;)
UsuńBrzmi świetnie, choć masz super włosy i pewnie same z siebie są też w dużej mierze zdrowie i piękne :)
OdpowiedzUsuńMarti mam dziwne zboczenie używać odżywek i masek dla włosów zniszczonych ale chyba bardziej wiarygodne recenzja będzie od tych co rzeczywiście takie włosy posiadają. Mi ciężko jest się wypowiedzieć o produktach do włosów gdyż zazwyczaj działają podobnie.
UsuńMożna więc Ci tylko pozazdrościć :) Szczęściara! :)
UsuńOd dłuższego czasu mam ochotę na tą odżywkę, ale zawsze co innego wpada mi w do koszyka. Kiedyś byłam wręcz uzależniona od zapachu kosmetyków Fructis :)
OdpowiedzUsuńA obecnie jakiej odżywki używasz?
UsuńDużo o niej słyszałam i na pewno zakupię <3
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
Usuńbardzo ja lubie ;) choc wole ta z trzema olejami ;)
OdpowiedzUsuńtej z trzema olejami nie próbowałam jeszcze ;)
UsuńMiałam maskę z tej samej serii i bardzo ją lubiłam :) Bardzo dobrze wygładzała i nabłyszczała moje włosy.
OdpowiedzUsuńMiałam do czynienia z kosmetykami tej firmy. Jednak nie bardzo się polubiłam z nimi. Nie dla moich włosów. Bardzo fajnie napisana notka!
OdpowiedzUsuń