błyszczyk pure color gloss kosztuje 115 zł dostajemy połowę czyli powinniśmy zapłacić 57,50 zł
Tusz kosztuje 135 zł czyli za połowę jego zawartości zapłacilibyśmy 67,5 zł
Ja zapłaciłam 39 zł. Uważam, że jest to świetna okazja aby wypróbować produkt z wyższej półki i nie nadszarpnąć sobie portfela.
Polecam również zajrzeć do Sephory niektóre produkty są na przecenie - 50% także jakby ktoś chciał się skusić na mascarę benefita they're real lub puder, bazę Sephory to polecam zajrzeć. Przejrzyjcie na stronie Sephory co was interesuje i skorzystajcie z tego, że rozświetlacz z bronzerem benefita kosztuje zamiast 140 zł to dajemy za niego 70zł. Szkoda, że Coralista lub Hoola bo wtedy byłby w moich łapkach.
Kolor błyszczyka to Nude Rose. Bardzo neutralny idealnie podkreśla kolor moich ust. Powiedziałabym, że stopił się z nimi jak dobry podkład.
Unikalna Technologia True Vision™ przemienia zwykły kolor w kolor wyjątkowy a elastyczny aplikator podkreśla kształt ust. Luksusowy błyszczyk Pure Color Lipgloss Estée Lauder ma moc nadania Twojej twarzy efektownej świetlistości i sprawia, że natychmiast wyróżnisz sie z tłumu a to dzięki temu, że kolor jest maksymalnie nasycony, połysk wzmocniony co zapewnia większą przejrzystość i wymiarowość w wyglądzie ust. Błyszczyk precyzyjnie wygładza i perfekcyjnie pokrywa usta, nie lepi się, pielęgnuje usta, gdyż jest przepełniony składnikami odżywczymi. Szeroki wachlarz kolorów o trwałym połysku, od subtelnych do intensywnych zapewnia możliwość idealnego dobrania odcienia odpowiedniego dla każdej karnacji. Każdy z odcieni błyszczyków Pure Color Lipgloss występuje w 3 wyjątkowych, wielowymiarowych, luksusowych formułach wykończenia: satynowej, perłowej oraz iskrzącej.
Nadaje każdej pojedynczej rzęsie nieobciążającej objętości i uwodzicielskiego rozmachu. Formuła Fiber Rich Bold Volume Formula nadaje nawet najkrótszym i rzadkim rzęsom ekstremalnej objętości i optymalnego rozmachu. Ekskluzywna szczoteczka BrushComber składająca się z dwóch różniących się elastycznością włókien działa jak grzebień. Otacza każdą rzęsę farbą, nadając jej objętości oraz perfekcji - nie tworząc grudek. Efekt: absolutnie ekstrawaganckie i uwodzicielskie spojrzenie!
Produkt to: Sumptuous Bold Volume Lifting Mascara Estee Lauder i błyszczyk pure color gloss
Lubię takie promocje oj lubię ;) Na pewno dam wam znać co myślę to tym produkcie ;)
też kupiłam i właśnie testuję :)
OdpowiedzUsuńfajna ta szczoteczka do rzęs, mam podobną z maybelline "smokey eyes" :)
OdpowiedzUsuńJezu,napisałaś mi o tych promocjach i już mnie nosi,żeby do Sephory pojechać:P a błyszczyk jest mega w moim klimacie,lubię takie naturalne:)
OdpowiedzUsuńOj ja też lubię takie promocje. Jutro popędzę do Sephory i Douglasa mam nadzieję, że coś mi się uda dopaść. :D
OdpowiedzUsuńPoluj, poluj i podziel się w poście zodbyczami.
UsuńTo rzeczywiście super sprawa. Ja np. bardzo się cieszę, że nie kupiłam tuszu za ponad stówkę i wykorzystałam Douglasową promocję z wymianą starego opakowania na miniaturkę CLINIQUE. Sporo zaoszczędziłam, przekonując się przy okazji, że to zdecydowanie nie jest tusz dla mnie. Tak samo z ich podkładem - wymienione próbki "pchnęłam" dalej. Ja to jestem plebs jednak i takie drogie specyfiki mi nie plażą ;P
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten błyszczyk! Tak jak lubię - jak już błyszczeć, to na całego! A jak mat, to mat. Nie lubię półśrodków :) Maskara oczywiście również mnie ciekawi.
A daj spokój zwłaszcza, że dużo jeśli chodzi o tusz to chodzi o szczoteczkę bo raczej tusz robi się tak samo tylko każda firma doda swoje jakieś witaminki, polimery, których tak naprawdę jest troszczkę w bazie tuszowej itp. lub więcej barwnika ;) Wiesz co jak miałaś ten podkład even better to ja go kiedyś miałam w jakiejś gazecie i jak to miał być kolor nude czy neutralny (już nie pamiętam) to kurczę ja wyglądałam jak mulatka !
UsuńJeszcze teraz testuję everlasting z clarins na razie mam dwa słoiczki bo robię miłe oczy do pań a mnie jeszcze nie kojarzą :P Ciekawe ile tak pociągnę ale chce przetestować ten podkład pod każdym możliwym kątem aby nie wydać 155 zł w błoto.
Cha - Ty mała oszustko :P Ale to dobre, może sama wypróbuję taki system :)
UsuńTak dokładnie, również miałam ten "neutralny" brąz. Poza tym był tak tłusty, no okropny po prostu.
miałam ten tusz i powiem Ci że zwykly za 10 zł robił na mnie większe wrażenie. na szczescie tylko miniaturke mialam ;)
OdpowiedzUsuńza 40 zł można kupić błyszczyk i tusz, ale cen regularnych nie zainwestowałabym w te kosmetyki no chyba, że powaliłby mnie na kolana i szczękę musiałabym zbierać z podłogi.
Usuńsuper sprawa z takimi promocjami, droższe nie zawsze znaczy lepsze, kupiłam kiedyś tusz do rzęs od Diora, a efektu właściwie nie dawał żadnego ;/ ledwo co malował rzesy, z pokorą wrocilam do 3 razy tanszych tuszów :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie próbowałam droższych tuszy dlatego gdy nadarzyła się sensowna okazja to postanowiłam skorzystać ;)
UsuńBędę musiała się przejść :D
OdpowiedzUsuńI jak zadowolona jesteś z tuszu? Widziałam ten zestawik, ale w końcu coś innego kupiłam;D
OdpowiedzUsuńDzisiaj dopiero kupiłam także recenzja za jakiś czas. A co kupiłaś ^^?
Usuńmasełko revlon i taki mały zestaw Clinique:D
Usuńzanim dotoczę się do douglasa to jestem pewna, że wszystko będzie już wyprzedane, moje szczęście ;)
OdpowiedzUsuńja tak miałam z próbkami tuszu clinique zanim doczłapałam to rozeszły się jak świeże bułeczki.
UsuńKolor błyszczyka bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też dałam się skusić w Douglasie :) Kupiłam sobie paletkę cieni, na poprawę humoru, bo tak buro na dworze :)
OdpowiedzUsuńkosmetyczne zakupy poprawiają humor ;)
UsuńPiękny błyszczyk, ogromnie przypadł mi do gustu...
OdpowiedzUsuńWidzę, że Ty też się skusiłaś. :) Za taką cenę można spróbować. Przynajmniej wiadomo, czy taki tusz/błyszczyk nam pasuje.
OdpowiedzUsuńWygląda "słodko" ;-)
OdpowiedzUsuńa nie ma wcale smaku :P
Usuńestee lauder nie ubię. Przejechała się już milion razy, więc nawet w takiej promocji nie kupię :P ale fajnie, że Ty się nie zraziłaś :)
OdpowiedzUsuń