poniedziałek, 22 października 2012

Dobra okazja w Douglasie i promocje Sephory za połowe ceny !

Która z nas nie zastanawiała się czy tusz za ponad 100zł czy błyszczyk rzeczywiście różnią się od tych co możemy znaleźć na niższej półce cenowej. Mnie to zawsze zastanawiało co niby może być lepszego w takim tuszu czy błyszczyku, ale szkoda mi było wydać te ponad 100 zł dlatego gdy w Douglasie pojawiła się bardzo korzystna okazja bo dostajemy połówkę pełnowymiarowych produktów estee lauder za śmieszne pieniądze. W porównaniu do cen regularnych:

błyszczyk pure color gloss kosztuje 115 zł dostajemy połowę czyli powinniśmy zapłacić 57,50 zł
Tusz kosztuje 135 zł czyli za połowę jego zawartości zapłacilibyśmy 67,5 zł 

Ja zapłaciłam 39 zł. Uważam, że jest to świetna okazja aby wypróbować produkt z wyższej półki i nie nadszarpnąć sobie portfela.

Polecam również zajrzeć do Sephory niektóre produkty są na przecenie - 50% także jakby ktoś chciał się skusić na mascarę benefita they're real lub puder, bazę Sephory to polecam zajrzeć. Przejrzyjcie na stronie Sephory co was interesuje i skorzystajcie z tego, że rozświetlacz z bronzerem benefita kosztuje zamiast 140 zł to dajemy za niego 70zł. Szkoda, że Coralista lub Hoola  bo wtedy byłby w moich łapkach.

Kolor błyszczyka to Nude Rose. Bardzo neutralny idealnie podkreśla kolor moich ust. Powiedziałabym, że stopił się z nimi jak dobry podkład.

Unikalna Technologia True Vision™ przemienia zwykły kolor w kolor wyjątkowy a elastyczny aplikator podkreśla kształt ust. Luksusowy błyszczyk Pure Color Lipgloss Estée Lauder ma moc nadania Twojej twarzy efektownej świetlistości i sprawia, że natychmiast wyróżnisz sie z tłumu a to dzięki temu, że kolor jest maksymalnie nasycony, połysk wzmocniony co zapewnia większą przejrzystość i wymiarowość w wyglądzie ust. Błyszczyk precyzyjnie wygładza i perfekcyjnie pokrywa usta, nie lepi się, pielęgnuje usta, gdyż jest przepełniony składnikami odżywczymi. Szeroki wachlarz kolorów o trwałym połysku, od subtelnych do intensywnych zapewnia możliwość idealnego dobrania odcienia odpowiedniego dla każdej karnacji. Każdy z odcieni błyszczyków Pure Color Lipgloss występuje w 3 wyjątkowych, wielowymiarowych, luksusowych formułach wykończenia: satynowej, perłowej oraz iskrzącej. 


 Nadaje każdej pojedynczej rzęsie nieobciążającej objętości i uwodzicielskiego rozmachu. Formuła Fiber Rich Bold Volume Formula nadaje nawet najkrótszym i rzadkim rzęsom ekstremalnej objętości i optymalnego rozmachu. Ekskluzywna szczoteczka BrushComber składająca się z dwóch różniących się elastycznością włókien działa jak grzebień. Otacza każdą rzęsę farbą, nadając jej objętości oraz perfekcji - nie tworząc grudek. Efekt: absolutnie ekstrawaganckie i uwodzicielskie spojrzenie!

Produkt to: Sumptuous Bold Volume Lifting Mascara Estee Lauder i błyszczyk pure color gloss


 Lubię takie promocje oj lubię ;) Na pewno dam wam znać co myślę to tym produkcie ;)
 

26 komentarzy:

  1. też kupiłam i właśnie testuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna ta szczoteczka do rzęs, mam podobną z maybelline "smokey eyes" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezu,napisałaś mi o tych promocjach i już mnie nosi,żeby do Sephory pojechać:P a błyszczyk jest mega w moim klimacie,lubię takie naturalne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj ja też lubię takie promocje. Jutro popędzę do Sephory i Douglasa mam nadzieję, że coś mi się uda dopaść. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. To rzeczywiście super sprawa. Ja np. bardzo się cieszę, że nie kupiłam tuszu za ponad stówkę i wykorzystałam Douglasową promocję z wymianą starego opakowania na miniaturkę CLINIQUE. Sporo zaoszczędziłam, przekonując się przy okazji, że to zdecydowanie nie jest tusz dla mnie. Tak samo z ich podkładem - wymienione próbki "pchnęłam" dalej. Ja to jestem plebs jednak i takie drogie specyfiki mi nie plażą ;P

    Bardzo ładny ten błyszczyk! Tak jak lubię - jak już błyszczeć, to na całego! A jak mat, to mat. Nie lubię półśrodków :) Maskara oczywiście również mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A daj spokój zwłaszcza, że dużo jeśli chodzi o tusz to chodzi o szczoteczkę bo raczej tusz robi się tak samo tylko każda firma doda swoje jakieś witaminki, polimery, których tak naprawdę jest troszczkę w bazie tuszowej itp. lub więcej barwnika ;) Wiesz co jak miałaś ten podkład even better to ja go kiedyś miałam w jakiejś gazecie i jak to miał być kolor nude czy neutralny (już nie pamiętam) to kurczę ja wyglądałam jak mulatka !

      Jeszcze teraz testuję everlasting z clarins na razie mam dwa słoiczki bo robię miłe oczy do pań a mnie jeszcze nie kojarzą :P Ciekawe ile tak pociągnę ale chce przetestować ten podkład pod każdym możliwym kątem aby nie wydać 155 zł w błoto.

      Usuń
    2. Cha - Ty mała oszustko :P Ale to dobre, może sama wypróbuję taki system :)

      Tak dokładnie, również miałam ten "neutralny" brąz. Poza tym był tak tłusty, no okropny po prostu.

      Usuń
  6. miałam ten tusz i powiem Ci że zwykly za 10 zł robił na mnie większe wrażenie. na szczescie tylko miniaturke mialam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za 40 zł można kupić błyszczyk i tusz, ale cen regularnych nie zainwestowałabym w te kosmetyki no chyba, że powaliłby mnie na kolana i szczękę musiałabym zbierać z podłogi.

      Usuń
  7. super sprawa z takimi promocjami, droższe nie zawsze znaczy lepsze, kupiłam kiedyś tusz do rzęs od Diora, a efektu właściwie nie dawał żadnego ;/ ledwo co malował rzesy, z pokorą wrocilam do 3 razy tanszych tuszów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdy nie próbowałam droższych tuszy dlatego gdy nadarzyła się sensowna okazja to postanowiłam skorzystać ;)

      Usuń
  8. Będę musiała się przejść :D

    OdpowiedzUsuń
  9. I jak zadowolona jesteś z tuszu? Widziałam ten zestawik, ale w końcu coś innego kupiłam;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj dopiero kupiłam także recenzja za jakiś czas. A co kupiłaś ^^?

      Usuń
    2. masełko revlon i taki mały zestaw Clinique:D

      Usuń
  10. zanim dotoczę się do douglasa to jestem pewna, że wszystko będzie już wyprzedane, moje szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak miałam z próbkami tuszu clinique zanim doczłapałam to rozeszły się jak świeże bułeczki.

      Usuń
  11. Kolor błyszczyka bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja dzisiaj też dałam się skusić w Douglasie :) Kupiłam sobie paletkę cieni, na poprawę humoru, bo tak buro na dworze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny błyszczyk, ogromnie przypadł mi do gustu...

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że Ty też się skusiłaś. :) Za taką cenę można spróbować. Przynajmniej wiadomo, czy taki tusz/błyszczyk nam pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  15. estee lauder nie ubię. Przejechała się już milion razy, więc nawet w takiej promocji nie kupię :P ale fajnie, że Ty się nie zraziłaś :)

    OdpowiedzUsuń