poniedziałek, 14 stycznia 2013

Douglas box styczeń

Przyszło mi właśnie na pocztę, że jutro w godzinach porannych (mogliby to sprecyzować bo jest to stwierdzenie dosyć uznaniowe) będzie do zgarnięcia pudełko za 40 zł ( oddzielnie doliczamy koszt przesyłki) które reklamuje się, że jeden produkt jest pełnowymiarowy i 4 są to miniaturki ekskluzywnych produktów. 

Douglasowski cień wydaje mi się być takim bezpiecznym odcieniem, który może podpasować wszystkim chociaż jego kolor na zdjęciu jest dosyć przekłamany, ale dobra zagrali bezpiecznie niech im będzie. Chociaż po dłuższych oględzinach tak średnio mi się podoba.

Ogólnie w tym pudełku mamy 2 próbki dla pań zmagających się już z oznakami wieku. Clarins i Good Skins Labs jest już skierowany do konkretnej grupy docelowej. Widocznie według Douglasa takich klientek jest najwięcej, ale jest dla mnie dziwne, że pudełka rozchodzą się z prędkością światła. Nie mogą ich mieć jakoś dużo w magazynie bo nie chcę mi się wierzyć aby kobiety tak się rzucały na to pudełko.

Kojący krem od Elizabeth Arden myślę, że każdemu przyda się coś kojącego na zimę także jest to dosyć uniwersalny produkt. 

Pilniczek jako egoistka powiem, że pewnie oddałabym mamie bo ja osobiście nie używam. 

Nigdy nie byłam jakąś fanką pudełek, ale zawsze lubię popatrzyć co w trawie piszczy w glossy boxie lub właśnie w douglasowksim, ale tym razem przynajmniej według mnie jest dosyć kiepskie chociaż to może być tylko moja subiektywna opinia gdyż gdybym się na niego zdecydowała to większość produktów byłoby dla mojej mamy niż dla mnie. Na plus douglasowskiego boxa na pewno przemawia ten fakt, że wiemy co nas spotka po otwarciu pudełka a glossy jest całkowitym kotem w worku. Jeszcze nie podoba mi się to w  Douglasowskim pudełku, że zwykle godziny poranne to dla nich 11.00 gdzie większość kobiet pracuje lub jest na uczelni. Lepiej byłoby ustalić wieczorne godziny np. 21 i wtedy byłyby bardziej wyrównane szanse dla chętnych, którzy chcą zamówić pudełko.

A tak to pozostaje przy tym aby wydać świadomie te 50 zł bo pewnie tyle wynosi kwota z przesyłką, ale może to po prostu wynika z mojego charakteru, że lubię sama decydować o moich zakupach i jeśli już zamawiać pudełko to musiałoby mi ono bardzo odpowiadać swoją zawartością. Co jest dosyć ciężkie bo nadal indywidualne podchodzenie do konsumentów w glossy jak i w tym pudełku kuleje.


A wy lubicie pudełka? Kolekcjonujecie jakieś? Jesteście zadowolone?

28 komentarzy:

  1. Zamawiałam Glossyboxa,ale zrezygnowałam,jakoś tak..szmira:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi chyba najbardziej przeszkadzał ten kot w worku ;P Lubię wiedzieć za co płacę ;P

      Usuń
    2. Ja się dlatego boxów boję. Bo wiecznie nie zadowolona jestem :P

      Usuń
  2. jak dla mnie nic ciekawego :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie w tym pudełku nie ma nic interesującego ;/ sama osobiście nie zamawiam pudełek, wolę zrobić zakupy sama i wiem, że wtedy będę całkowicie zadowolona niż później załować że kupiłam przysłowiowego kota w worku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie to zależy od człowieka, ale ja akurat wolę sama decydować o zakupach ;)

      Usuń
  4. w godzinach porannych to znaczy na pewno przed 7, albo pewnie i wcześniej, przy ostatnim, które było dużo lepsze wstałam o 7 i już było wysprzedane:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznaję, oglądam te reklamy ale nie mam przekonania. Wystarczyło przygody z angielskimi pudełkami, które wcale nie były lepsze niż w PL pod pewnymi względami. Początek super, później już dużo gorzej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z tego co kojarzę to chyba Laura z RockGlamPrincess(you tube) pokazując angielskie pudełka zapoczątkowała chyba ten pomysł glossy box u nas ;)

      Usuń
    2. Nie wiem, znam to z autopsji ponieważ subskrybowałam GB UK, JolieBox i Amraya, jak nie przekręciłam nazwy. To jeszcze było zanim GB pojawiło się w PL. Pierwsze pudełka oceniłam na plus, ale potem to była żenada. Z jednej strony fajnie, bo poznałam marki na rynku angielskim ale jak wdrożyłam się w temat to takie pakiety były czystym żartem.
      Z GB raptem tylko kilka rzeczy oceniłam za plus, które są i będą przydatne. Reszta... poszła w świat. W zasadzie wydałam ok. 150 funtów na.... pudełka. Lekka paranoja, bo za te pieniądze mam pakiet pełnowymiarowych kosmetyków z dowolnie wybranej półki.

      Usuń
  6. nie kupuję pudełeczek, ale na jedno glossy bym się skusiła, tak dla opakowania międzyinnymi hahaha I'm such a loser...

    Poza tym najpierw zawsze patrzę na blogach co dziewczyny dostały ale jak dotąd jak widac, pudełka nei zamówiłam :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jesteś loser większość kobiet lubi ładne pudełeczka itp ;D

      Usuń
  7. jedno w pudłach Duglasowkich jest fajne, ze można podpatrzyć co w nich będzie...osoobiście nie skuszę się, powiem więcej jeszcze nie miałam żadnego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie miałam, ale właśnie wolę tę idee podpatrzenia co będzie w pudełku.

      Usuń
  8. O a u mnie o Boxie będzie jutro :P Zupełnie mi nie leży, wiekowo nie mój :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z jednej strony powinnyśmy się cieszyć, że jeszcze nie nasz ;)

      Usuń
  9. w douglasowym lubie to, ze wiadomo co w nim jest :) kiedys zamawialam glossy, ale zrezygnowalam... jakos mnie te pudla nie kusza juz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie na początku to był powiew świeżości lub teraz przestali dbać o klienta ;)

      Usuń
  10. Już pudełeczka mnie nie kuszą, zrezygnowałam z Glossy Boxa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli pewnie częściej miałaś produkty, których nie potrzebowałaś niż coś co Tobie się spodobało :)

      Usuń
  11. tragiczny ten box. czy oni nie wiedzacojest za granica? w niemczech samemu sie wybiera co chcesz dostac w boxie. jedna rzeczy tylko jest wyznaczona z gory.i probkie tez bardziej tresciwe.za ten box 40 plus przesylka? zart to jest chyba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jak teraz patrzyłam u Szavki to też nie jest jakieś wow w Niemczech jeśli chodzi o zawartość ;)

      Usuń
  12. mi się też ten box nie podoba! w ogóle w PL ciężko o coś fajnego.. to wszystko jakieś takie naciągane :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy ten box nijak odpowiada moim potrzebom, ale no cóż wszystkim nie da się dogodzić ;)

      Usuń
  13. nie miałam nigdy okazji wypróbować z tych pudełeczek...ale lubię posłuchać troszkę o ich zaartości u innych dziewczyn :)heh
    Serdecznie zapraszam Cię do wzięcia udziału w rozdaniu bedzie mi miło
    http://sweetperelka.blogspot.com/2013/01/konkurs-u-sweetperelka-zapraszam.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń