Powiem tak do tej pory nie używałam toników gdyż byłam przekonana, że to po pierwsze zwykła woda a po drugie, że produceni produkując toniki dla typu mojej skóry tylko chcą z niej zrobić alkoholika. Tak jest właśnie z tonikami dla cery tłustej, że producenci dokoptują 40% alkoholu i owszem na początku to działa, ale jak po każdej aż za dobrej imprezie przychodzi kac i nawet taka wytrzymała tłusta skóra może być wysuszona i co wtedy zrobi? Pokaże nam, że może wyprodukować jeszcze więcej łoju bo ona lubi swój tłuszczyk i dąży do równowagi a że po swojemu to już zupełnie inna para kaloszy. Na szczęście udało mi się wreszcie odkryć tonik, który nie ma grama alkoholu i jest wprost idealny dla mojej cery.
Cena
Ceny są bardzo zróżnicowane np. w Rossmanie kosztuje ok. 15-16 zł a w Hebe zapłacimy za niego 12 zł.
Dostępność
Hebe, Rossman
Pojemność
200 ml
Data ważności od otworzenia
2 miesiące
Opakowanie
Zauważyłam dziwną zależność, że polscy producenci nie wysilają się jeśli chodzi o opakowania tak jak w przypadku naszych amerykańskich koleżanek. Tak moje drogie aby amerykańska dziewczyna skusiła się na jakiś produkt to musi ją przyciągnać najpierw wyglądem. Mi akurat nie przeszkadza, że to opakowanie wygląda tak jak opakowanie szamponu przeciwłupieżowego bo w sumie wychodzę z założenia, że produkt ma działać aczkolwiek miło byłoby gdby polscy producenci zadbali trochę bardziej o design.
Skład
Sprawdziłam do czego jest potrzebny tutaj Peg-40 i już wiem, że w inny sposób te olejki eteryczne nie mogłyby się połączyć z roztworem. Później mamy substancje odtłuszczającą i rzeczywiście sprawdza sie gdyż ten tonik nie pozostawia tłustej warstwy, nic a nic się nie lepi. A później to już mamy same dobra czyli olejek herbaciany, który ma działanie przeciwbakteryjne na bakterie beztlenowe, które powodują trądzik. Wiadomo sam w sobie nie zadziała na bardzo obfity trądzik, ale uważam, że to świetna profilaktyka oraz sposób na pozbycie się drobnych zmian w o wiele szybszym tempie. Lawenda tutaj też ma działać antyseptycznie oraz bakeriobójczo. Łagodzący Panthenol oraz nawilżająca gliceryna( tutaj akurat wiele osób narzeka na zapychanie z jej powodu i lepiej aby była to roślinna gliceryna. W moim przypadku nie zaobserwowałam negatywnych skutków ubocznych tego składnika). Na koniec jest olejek z trawy cytrynowej, który działa odświeżająco oraz powinien zmiejszać wydzielanie łoju i regulator kwaskowości,.
Działanie
Powiem tak jeśli chodzi o oczyszczanie to uważam, że od tego są żele gdyż zawierają zwykle SLS lub SLES, więc siłą rzeczy to one są raczej do konkretniejszego oczyszczania a tonik sprawdzi się jeśli ktoś lubi rano tylko przemyć buzię bez mycia jej żelem. Na rozszerzone pory niewiele jest w stanie pomóc, ale ogólnie takie jest działanie toniku, że pory zdecydowanie wyglądają lepiej i na pewno świetnie sprawdzi się właśnie taki tonik antybakteryjny gdyż ma bardzo podobne działanie do tych z alkoholem( właściwości odkażajace) tyle, że nie wysusza skóry a przy okazji ją lekko nawilża. Czy ten tonik zmniejszył wydzielanie sebum? Z tym akurat muszę się w połowie zgodzić gdyż u mnie wszystko zależy od tego co wymyśli mój organizm i tutaj żaden tonik na to nie pomoże. Za co więc tak polubiłam ten produkt a to dlatego, że czuję pozytywne działanie tych olejków eterycznych ma moją skórę. Jeśli już pojawią się jakieś wypryski to zdecydowanie szybciej znikają lub jeśli pojawi się gula to szybciej rośnie i w higieniczny sposób mogę ją wycisnąć. Ten tonik działa niezwykle odświeżająco na moją skórę i zauważyłam, że poprawił się jej koloryt do tego jak każdy przyzwoity tonik sprawia, że wszelakie kremy, sera lepiej się wchłaniają. Antybakeryjne działanie jest ciężkie do ocenienia, ale wierzę, że jest to odpowiednia profilaktyka chociaż jeśli można podpiąć pod to szybsze gojenie i zapobieganie rozwojowi bakterii to ten tonik sprawdza się u mnie póki co rewelacyjnie. Nie podrażnił. Nie uczulił.
Zapach
Dosyć mocny zapach lawendy i cytryny. Jak dla mnie bardzo relaksujący chociaż nigdy nie powiedziałabym, że aż tak go polubię, ale być może skoro działanie mi bardzo odpowiada to moje nastawienie do tego zapachu również jest pozytywne.
Wydajność
Produkt nie jest zbyt wydajny, ale bez obawy zdążymy go zużyć w ciągu dwóch miesięcy. Tak, tak tylko tyle jest ważny od momentu otworzenia.
Podsumowując jakoś nie mam ochoty szukać nowego toniku. To jest moja druga butelka. Trzecia leży już sobie w szufladzie gdyż w tej zostało mi już niewiele. Odczuwam pozytywne jego działanie bez wspomagacza zwanego alkoholem, który również działa odkażająco. A uwierzcie mi patrząc na toniki zarówno z wyższej jak i niższej półki producenci nadal podają nam tłuściochom alkohol w tonikach bo często jest tam kwas salicylowy a on w innym przypadku się nie rozpuści. W każdym bądź razie polska firma pokazała, że można i za to moja skóra jej dziękuje.
Nigdy nic z tej firmy nie miałam,ale fajnie,że służy:)
OdpowiedzUsuńtłuściochom ciężko jest coś znaleźć bez alkoholu :p
UsuńJa mam skórę problematyczną, ale suchą jak wiór. Sprawdzają się u mnie bardzo dobrze ziołowe toniki ;)
OdpowiedzUsuńz ziołowych toników to mam na oku te rosyjskie ;)
UsuńJuż miałam zacząć pisać pierwsze pytanie, które zrodziło się w mojej głowie ("Jak zużyć tonik w ciągu 2 miesięcy?"), ale już doczytałam - poza tym to w końcu 200 ml, a nie 500 :)
OdpowiedzUsuńAle mam jeszcze jedno - powiedz mi moja droga, co sądzisz o przemywaniu twarzy tonikiem bez uprzedniego oczyszczenia jej żelem (tak jak napisałaś powyżej)? Bo słyszałam gdzieś tam (chyba nawet jakaś nagonka była), że tonik służy do przywrócenia odpowiedniego pH skóry PO jej oczyszczeniu. A jeśli się chce użyć czegoś ZAMIAST żelu, to jednak powinien to być płyn micelarny. Jak myślisz? ;>
Powiem tak to jest akurat zawiła sprawa bo znam takie osoby, które tonikiem zmywaja makijaż, większość miceli ma podwójne zastosowanie jako micel i tonik właśnie. A z tym Ph to chyba jest o tyle zawiła sprawa, że nie jest to jednakowa sprawa u każdego tylko np. skóra tłusta ma bardziej kwaśny odczyn Ph ;) Ja akurat nie widzę przeciwskazań aby stosować tonik jako oczyszczający preparat rano gdyż według mnie odświeży twarz po nocy a jakieś konkretniejsze oczyszczanie jest wtedy zbędne i np. wiele preparatów myjących reklamuje się jako Ph neutralne dla skóry, więc na moją logikę wyrównanie poziomu Ph nie byłoby konieczne no bo skoro nie narusza to nie ma czego wyrównywać, ale szczerze mówiąc trochę mnie zagięłaś w tej dziedzinie gdyż z jednej strony mamy podstawowe działanie toniku i chwyty marketingowe producentów z neutralnym poziomem Ph.
UsuńCzyli pewnie tak jak w większości przypadków - trzeba po prostu próbować i obserwować skórę. Zapytałam, bo zaczęłam właśnie niedawno w ten sposób traktować swoją buzię - rano tylko micel, wieczorem żel i tonik. Kiedy początkowo rano używałam toniku do oczyszczania twarzy, robiła się ona jakaś taka... lepka? A może uległam sile autosugestii? :D W każdym razie dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
Usuńchociaż jak tak czytam ultokę to właśnie powinno się stosować po oczyszczeniu skóry, ale myślę, że skoro rano chcemy tylko odświeżyć bo oczyszczać za bardzo nie ma po czym to wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone a w ciągdu dnia jest raczej wyrażeniem nieostrym, więc z mojego prawniczego punktu widzenia można ;D
UsuńCha cha, no to sporo z prawniczego punktu widzenia tak jest, to TAK JEST :P
UsuńPóki co u mnie w obiegu buteleczki są dwie (micel vs. tonik), a jak będzie potem zobaczymy - może zostanę przy neutralnym micelu, który stosować można również jako tonik... Albo ten tonik opisany przez Ciebie sobie jeszcze wypróbuję! (Ech, te baby... :P )
* skoro
UsuńJa używam toniku do zmywania makijażu :D przyznaję się! i nie widzę w tym nic złego. Traktuję go dwojako, czyli do zmywania jak i tonizowania skóry.
UsuńCo do tej lepkości Chwilo, to wszystko zależy od samego toniku. Bo niestety są takie sztuki (podobnie jak micele) że zostawiają lepką warstwę :(
I tutaj wychodzi moja nieumiejętność czytania składów, niestety. Jestem w stanie wykryć jedynie to, że mój tonik ma w składzie alkohol. Ale przeżyję to, wkrótce dobijam do dna. Dzięki Dziewczyny za pomoc :)
UsuńCo do poziomu ph , jest on zmienny w zależności od osoby oraz części ciała, do tego poziom wzrasta wraz z wiekiem i ma na to wpływ dużo czynników zewnętrznych.
UsuńSprawa jest dośc zawiła, ale najlepiej obserwować własną cerę.
Chwilo, co do czytania składów to i one czasem zawodzą, ponieważ mamy tylko wiedzę na odnośnie użytych składników, a nie całej formule i tutaj bywa czasem różnie.
zawsze miło widziec że polska firma zrobiłą coś dobrego. Ja kupiłam tonik P&R, jeszcze do mnie leci, ale mam nadzieję, że będę zadowolona, używam obecnie samej wody termalnej jako tonika ale jakoś mi go brakuje ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie daj znać bo jak patrzyłam po składzie to i mi pasowałby ten tonik ;)
UsuńJa lubię w formie toniku stosować hydrolat :)
OdpowiedzUsuńtakiej metody jeszcze nie próbowałam.
UsuńNie spotkałam się z tą firmą :)
OdpowiedzUsuńBo polskie firmy mają słabszy marketing niż zagraniczne :)
Usuńbrzmi zachęcająco :) lubię naszą avę :)
OdpowiedzUsuńja mam mieszane odczucia, ale akurat ten tonik bardzo mi podpasował
UsuńLubię tonik, ponieważ ma on określone funkcje i nie przeszkadza to w ich rozszerzeniu tak jak pisałam wyżej :)
OdpowiedzUsuńPoza tym o wiele bardziej doceniam właściwości toników niż hydrolatów, które niestety mają bardzo ograniczone właściwości i NIKT mi nie powie, że jest inaczej.
Teraz w użyciu mam dwa rodzaje: tonik z P&R, który jest naprawdę godny uwagi i spisuje się na medal oraz tonik Under Twenty, który wszedł tymczasowo na miejsce micela Biodermy Sebium. ma świetny skład i strefa T jest mu ogromnie wdzięczna.
Oferty Avy za dobrze nie znam, ale zachęciłaś mnie do zakupu bo nie miałam o nim zielonego pojęcia ;) a widać, że warto!
Jak skończę 3 buteleczkę tego toniku to spróbuję tego z P&R gdyż jego jeszcze nie miałam.
Usuńwidziałam ten tonik w hebe, dobrze wiedzieć, że się spisuje :)
OdpowiedzUsuńPewnie mówisz o tym Hebe , które jest niedaleko Twojego wydziału ;>
UsuńNajbardziej lubię Lirene, i raczej bywam im wierna :)
OdpowiedzUsuńKażdy używa tego co mu służy ;)
UsuńMa bardzo krótki termin ważności - chyba bałabym się, że go nie wykorzystam ;)
OdpowiedzUsuńBez obaw ;p
UsuńSporo dobrego słyszałam o tej marce ;)
OdpowiedzUsuńU mnie to tak pół na pół.
UsuńNie znam ich produktów, ale cieszę sie, ze kolejna polska firma ma dobre produkty :)
OdpowiedzUsuńJa ze swojej strony bardzo polecam wodę różaną zamiast toniku :) Lepszego toniku nie znalazłam do tej pory, a tez mam cerę problematyczą.
poczytam w takim razie więcej o wodzie różanej.
UsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie. Zauważyłam, że mocny alkohol pojawia się nie tylko w tonikach dla cery tłustej, jeszcze częściej bywa w tych produktach do suchej cery. Kto jest za to odpowiedzialny ja się pytam?
OdpowiedzUsuńHm... z tego co wiem to clinique ma taki tonik chociaż tutaj polemizowałabym gdyż to jest właściwie płyn złuszczający niż taki typowy tonik i raczej nie polecałabym go stosować 2 razy dziennie.
UsuńJa bardzo rzadko użyam toników... no mam jeden ulubiony z LUSH i jeden bardzo dobry z nantes, jednak najcześciej sięgam po lusha bo odświeża mi buźkę w sekundę, najlepszy na lato! :)
OdpowiedzUsuńnie próbowałam, ale jakw końcu Lush doczłapie się do Polski to spróbuję ;)
UsuńA ja dawniej uzywalam ale odkad sie przeprowadzilam to tylko chusteczki do demakijazu Netrogena, i krem do mycia twarzy ze specjalna okragla szczotka.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na mejkapy;)
chętnie zajrzę w wolnym czasie ;)
UsuńNie słyszałam o tej firmie Ava:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńna rynku jest dość długo tyle, że bardziej rekalmowane są zagraniczne firmy u nas ;)
UsuńSzkoda, że tego produktu dzieciaki nie mogą kupić w Rossmannie, ja nie widziałam w każdym bądź razie...
OdpowiedzUsuń