sobota, 27 lipca 2013

Liebster Blog + możliwość zadania pytania

W sumie za jakiś czas miałam zrobić taki post z pytaniami, które mogłybyście mi zadać same. Lecz jeżeli was coś nurtuje to możecie zapytać pod tym postem a ja chętnie odpowiem. Do odpowiedzenia na pytania zaprosiła mnie Pomadka Nude Za co serdecznie dziękuję. Jak zwykle przechodzę szybko do konkretów czyli zadanych mi pytań i odpowiedzi.


1. Czy nosisz szpilki i dlaczego? 
Uwielbiam szpilki. Dodają kobiecości i pewności siebie. W ogóle uważam, że czasami buty potrafią zrobić cały strój. Tak mam np. z moimi czerwonym szpilkami, które praktycznie zawsze zbierają komplementy. Na co dzień noszę raczej koturny ale kiedy mam okazję zakładam szpileczki.
2. Ulubiony kosmetyk na lato?
Żele pod prysznic a zwłaszcza w takich ciepłych krajach jak Chorwacja człowiek po prostu kąpię się czasami 4 razy dziennie aby czuć się odświeżonym i ochłodzić się.
3. Czy kiedykolwiek byłaś na diecie? Którą wspominasz najlepiej?
Na takiej typowej diecie do której dostosowałabym się od A do Z  nie byłam gdyż brakuje mi takiej samodyscypliny aby specjalnie kupować pomidorki, brokułki aby zrobić z nich sałatkę. O wiele łatwiej jest mi zmienić moje nawyki żywieniowe jak spożywanie słodyczy, kebabów, KFC i dodanie więcej ćwiczeń w moim życiu. To nie jest dla mnie problemem. Tyle, że raczej nie nazwałabym tego dietą tylko nawykami żywieniowymi.
4. Podziel się z nami piosenką, którą aktualnie non stop "męczysz" w głośnikach?


Chociaż nie oglądałam ani jednej części Bonda to jak usłyszałam tę piosenkę w The Voice of Poland za kadencji Nergala to ciągle do niej wracam. Niezwykle klimatyczna nawet dla takiego laika filmów z Bondem jak ja. Dzisiaj akurat będę ją męczyć.
5. Bez jakiej rzeczy nie ruszasz się z domu?
Telefon komórkowy.
6. Buty jakiej firmy najchętniej kupujesz?
Nie mam jednej ulubionej firmy, ale często wychodzę z parą butów z CCC. Najczęściej kupuje na wyprzedażach bo zawsze jakieś 37 zostanie.
7. Posty na jaki temat najchętniej czytasz na blogach?
Dotyczące pielęgnacji twarzy . Za to jakie mnie trochę śmieszą? Chyba te z comiesięcznym podsumowaniem czy włosy urosły mi 1cm czy 2 cm. 
8. Najdroższy ciuch jaki kiedykolwiek sobie kupiłaś?
Zdecydowanie buty, ale jest to max do 200 zł.
9. Na co dzień torebka jak najmniejsza czy "wielki wór" z milionem niewiadomych rzeczy w środku?
Zdecydowanie wielki wór gdyż dojeżdżam na uczelnię, więc nie mam warunków aby wskoczyć sobie w wolnej chwili do mieszkania. Muszę mieć tam wszystko co potrzebne i dodatkowo miejsce na zakupy bo nie lubię ludziom wymachiwać torbami zakupowymi na ulicy.
10. Co byś zrobiła wygrywając milion w Totka? 
Zainwestowałabym aby się jeszcze bardziej wzbogacić.

31 komentarzy:

  1. ja też marzę o wygranie w totka, ale to marzenie ściętej głowy, na jedną ubraniową rzecz też staram się nie przekraczać 200zł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a kto nie chciałby wygrać w totka od tego zacznijmy :)

      Usuń
  2. ja najdroższą rzecz jaką kupiłam to kurtka w Mochito :) prawie 400 zł :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też uwielbiam szpilki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobno w szpilkach się wygląda a nie chodzi ale zdecydowanie mają swój urok.

      Usuń
  4. idę zaznaczyć 6 cyferek :) :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czerwone szpilki to jest to:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle odpowiedni odcień czerwonego to jest to :P

      Usuń
  6. Kurde, a ja chyba nigdy się nie przyzwyczaję do szpilek! Kiedyś jeszcze nie było źle, a teraz nie mam okazji byle je ubierać i jak jestem zmuszona okazję raz do roku, to chodzę, jak karakan i co gorsze bardzo szybko bolą mnie stawy i biodra, niczym staruszkę :( A mam 160cm w kapeluszu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam tak, że praktycznie wszystkie buty jakie mam mnie na początku cholernie obcierają, ale po kilku razach już tego problemu nie ma.

      Usuń
  7. Ha! uwielbiam tą piosenkę :D mam ją na mp3 właściwie od kiedy się pojawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja wracam do szpilek ... i tez mam ulubione czerwone:)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja mam pytania nieco pokrętnie powiązane z tymi zadanymi Ci w tagu ;)
    Jak określiłabyś swój styl ubierania się? Dużą wagę przywiązujesz do tego, co na siebie zakładasz oraz czy jedna rzecz do drugiej pasuje w jakiś "konwencjonalny" sposób? Czy może bliżej Ci do swobodnego łączenia poszczególnych elementów ubioru? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem ci szczerze, że jestem kompletnym modowym laikiem i dostaję nerwicy jak mam spędzić dzień na zakupach ubraniowych. Mogę godzinami śledzić odcień bronzera, ale przebierania kolejnej bluzki w kolorze kawy z mlekiem mnie męczy i frustruje. Do tego jakoś dochodzę do wniosku, że moda powoli dostosowuje się do potrzeb społeczeństwa bo nawet S, które było zwykle na mnie dobre jest za duże.

      Jeśli chodzi o te dni kiedy mam ochotę być bardziej elegancka to niesamowicie kręcą mnie klimaty retro gdzie góra była dopasowana a dół rozkloszowany bo w takich klimatach czuję się najlepiej. Natomiast na co dzień najczęściej jest to biała koszulka i dżinsy a do tego jakieś ciekawe buty i czerwony dodatek najczęściej w postaci torby. Nie ubieram się jakoś szczególnie najczęściej stawiam na wygodę.

      Usuń
  10. też zawsze noszę wielki wór, nie umiem nosić małych torebek nawet jak potrzebny mi jest tylko portfel :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjątkiem są chyba tylko koncerty bo wtedy zostawiam ewentualny majdan u koleżanki i biorę mini torebeczkę na podręczne rzeczy.

      Usuń
  11. Czytając nr 10 uśmiechnęłam się w duchu, bo zrobiłabym dokładnie to samo - mam nawet opracowane całe przedsięwzięcie w głowie, tylko jest jeden problem - nie gram w totka, hehe :P

    A szpilki- jeju, jak ja tęsknię za szpilkami! Może to głupie, ale wiele razy podczas ostatnich dziewięciu miesięcy myślałam o tym, że jak tylko się ogarnę już "po", to szpilki będę zakładała przy każdej możliwej okazji (oczywiście nie do przesady ;) - ale to już pewnie zweryfikuje samo życie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie w pierwszych miesiącach to zamiast szpilek to będziesz zapałkami oczy podpierać bo pewnie bobo nie da się wyspać :D

      Usuń
    2. Tak coś właśnie czuję :) I tylko trampki i w drogę :D

      Usuń
  12. Podziwiam dziewczyny chodzące w szpilkach - dla mnie to jakieś totalne nieporozumienie :P Zdecydowanie wolę buty z płaską podeszwą lub, jeżeli już, to z płaskim obcasem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe odpowiedzi :) Chciałabym umieć chodzić w szpilkach :))

    OdpowiedzUsuń