piątek, 31 stycznia 2014

Marcowa nowość od Bourjois- Rouge Edition Velvet

Nowa pomadka od Bourjois  z matowym wykończeniem i intensywnymi kolorami, o lekkiej, przyjemnie nakładającej  się formule, której nie czuć na ustach, nie wspominając o łatwej aplikacji, poczuciu komfortu na ustach i 24 godzinnej trwałości*…


*Zdaję sobie sprawę, że idea tych wszystkich lakierów do ust jest oparta na tym, że pigment wżera się w usta i jest dużo trwalszy od tradycyjnych zwykłych pomadek ale raczej nikt nie nosi produktów przez 24 godziny. Kogoś tutaj poniosła wyobraźnia.

Obietnice producenta w skrócie:
Początkowo produkt daje efekt  polakierowanych ust. Ostatecznie pomadka ma zapewnić: wykończenie matowe,  efekt drugiej skóry oraz niesamowity kolor. Tekstura: gładka i aksamitna.  Pomadka posiada specjalny ukośnie ścięty aplikator w postaci gąbeczki aby ułatwić aplikację. Dodatkową ciekawostką jest to, że producent obiecuje matowe wykończenie, które jednocześnie nie wysuszy ust. Formuła została wzbogacona  w czyste pigmenty i lotne olejki, gwarantuje kolor, lekkość i daje poczucie ekstremalnego komfortu. Producent obiecuje również, że pomadka nie zostawia śladów, nie rozmazuje się oraz daje jednolite krycie przez bardzo długi czas.


Cena: 
49, 99 zł

Dostępność:
Rossman, Hebe, SuperPharm, Douglas 

Wprowadzenie produktu na rynek:
marzec


A teraz przejdźmy do kolorów jakie będą u nas dostępne w sklepach:



01 Personne ne rouge! : Intensywna czerwień w stylu glamour jak ze snu. Jest najbardziej klasyczna z całej kolekcji.  Ponadczasowa.  Czerwień znana z dużego ekranu, którą każda kobieta musi mieć.



 02 Frambourjoise : Lekko rozjaśniona, jakby była wystawiona na słońce. Połączenie czerwieni z różowymi refleksami. Dla kobiet, które  chcą spróbować czerwieni, nie rezygnując z różu. Albo odwrotnie.



03 Hot pepper: Połączenie pomarańczy z czerwienią. Nowoczesna i elegancka.  Doskonała dla poprawienia humoru.



04 Peach Club: Dyskretny, blady pomarańczowy, idealny dla look’u zainspirowanego  latami 60.



 05 Olé flamingo !: Głęboki róż, świeży i lekki jak maliny.  Intensywny i zaskakujący.




06 Pink pong: Post modernistyczna fuksja w stylu POP. Idealnie sprawdzi się jako dodatek do Twojego looku.   




07 Nude-ist : Drzewo różane, dla naturalnego efektu. Niewiarygodnie prosty, ten kolor „nude” jest idealny na dni, kiedy dyskretne usta są pożądane.

08 Grand Cru: Ciemna czerwień w odcieniu burgund, połączona z różem dla efektu rozświetlenia , do noszenia na każde usta.



Który kolor wpadł wam w oko? Powitacie wiosnę z intensywnym kolorem na ustach czy raczej wolicie stonowane kolory?



57 komentarzy:

  1. fuksja i te połączenie pomarańczy i czerwieni mnie kusi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem ciekawa jak kolory będą prezentować się na żywo :)

      Usuń
  2. Od kilku dni chodzi za mną chęć posiadania nowej pomadki bo moja ulubiona się skończyła i już jej nie idzie dostać ;/ z tych najbardziej spodobała mi się Olé flamingo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie miałam z pudrem Isa Dory ;) Jak miałam go na wykończeniu i chciałam kupić następne opakowanie to okazało się, że producent wycofał produkt ze sprzedaży.

      Usuń
  3. Na pierwszy rzut oka nie wzbudziły mojego zainteresowania, ale po wnikliwym studium spodobał mi się Flamingo ;) Jestem ciekawa jak będzie wyglądał w rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami też tak mam. Na początku produkt zupełnie nie wzbudza mojego zainteresowania a potem nagle włącza mi się chciejstwo ;)

      Usuń
  4. Wow! Kolory świetne! Ciekawe jak będą się prezentowały na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak będę w Rossku to się przyjżę im dokladnie bo lubię takie wykończenie no i kolory są fajne

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem Flamingo, zobaczymy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe jak wypadną kolory oraz ich właściwości w rzeczywistości. Póki co nie wywołały we mnie chciejstwa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, w Laquer Rouge Shiseido pigment nie wżera się w usta :P

      Usuń
    2. Pamiętam, że jeden kolor z Shiseido jaki prezentowałaś mnie zaintrygował. Ja z takich bardziej długotrwalych produktów miałam pomadkę z Max Factora z serii elixir i bardzo wżerała się w usta. Musiałam ją zmywać produktem dwufazowym. Ostatnio też oglądałam filmik Basi z kanału callmeblondiee gdzie wypowiadała się o lakierach z YSL i również zauważyła zjawisko wżerania się koloru w usta ;) Tutaj przypuszczam, że może być podobnie skoro ma być jak druga skóra.

      Usuń
    3. Lakiery YSL faktycznie wżerają się w skórę i dlatego finalnie nie zdecydowałam się na zakup, bo dobra dwufaza obowiązkowa. Co więcej dodam, że kiedy nie miałam jak zrobić korekty i przejrzałam się w lustrze (podczas małego party) to przeraziłam się :D Skóra warg nie prezentowała się zbyt dobrze... Shiseido nigdy mi tego nie zrobiło. A teraz na wiosnę dodali nowe kolory :)

      Usuń
  8. podoba mi się Frambourjoise oraz Peach CLub a Tobie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również podobają mi się te, które wymieniłaś ale też hot pepper ma coś w sobie :P

      Usuń
  9. kuszące, ja zawsze wolę mocne usta i delikatny makijaż oczu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie jesteś charakterystyczna bo na mieście rzadko kiedy widzę kobiety z mocniejszymi ustami ;)

      Usuń
  10. Podoba mi się 05 Olé flamingo, bardzo ładny, intensywny odcień ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe jak będzie wyglądał w rzeczywistości.

      Usuń
  11. Ciekawa jestem Nude-ist. Z odcieniami nude zawsze mam problem, wszystkie wydają mi się zbyt korektorowe albo różowe, ciekawa jestem, czy ten będzie dość dobry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rimmel ma chyba w swojej ofercie taki kolor nude i z tego co czytałam, oglądałam to nie wyglądał zbytnio korzystnie.

      Usuń
  12. Oczywiście, że wiosnę przywitam kolorem :) Najchętniej przygarnęłabym 2. Od dawna marzy mi nsię taka różowa czerwień (albo odwrotnie ;) ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko cena wydaje mi się wygórowana jak na kosmetyk drogeryjny. No ale od czego jest -40% ;)

      Usuń
  13. Nude ist może być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też jestem ciekawa jak podeszli do koloru nude bo rimmelowi zdecydowanie wyszedł korektor :D

      Usuń
    2. O tak tak, ja również wybrałabym 07 Nude. Wygląda na delikatny i naturalny. Ewentualnie zaprzyjaźniłabym się z Grandem 08 :)

      Usuń
  14. tak naprawdę to trudno na podstawie tych zdjęć określić, jak poszczególne kolory będą się prezentować na ustach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to są tylko materiały prasowe i opisy pomadek również z nich pochodzą.

      Usuń
  15. jakie ładne :) preferuję u siebie delikatne usta, ale najchętniej przygarnęłabym dla odmiany jakąś czerwień :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Coraz bardziej mnie zaskakuje Burżujka :)kolory piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe jak będą się prezentować w rzeczywistości.

      Usuń
  17. Zdecydowanie 06 ! ;) Tylko zobaczymy jakie będą w rzeczywistości ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. zabawne te opakowania :]
    podoba mi się 04 Peach Club oraz 07 Nude-ist

    OdpowiedzUsuń
  19. Super się prezentują! Mi spodobał się Pink pong i chyba się na niego skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdybym miała wybierać - skusiłabym się na "03 Hot pepper". Uwielbiam wszelakie odcienie czerwieni - tym bardziej te soczyste :)

    OdpowiedzUsuń
  21. na początku pomyślałam, że opakowania takie trochę jak essence (czytaj wyglądają tanio :P), ale może jeśli kolory będą ładnie napigmentowane to kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście aplikator nie wygląda jak ten z essence ;) Akurat mocne kolory chyba łatwiej zrobić niż np. odcienie nude (przykład z rimmelem).

      Usuń
  22. Brzmi zachęcająco! Ja chyba jednak będę się czaić na te matowe nowości z Golden Rose :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaintrygowałaś mnie ;) Poszukam czegoś więcej na ich temat :)

      Usuń
  23. Nr 2, 3, 4 bardzo mi się podobają ale chyba na 2 bym się skusiła najchętniej :) Śliczny kolor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie jest różnorodny wybór odcieni :)

      Usuń
  24. A ja bym nieco zaszalałam i jak już to zdecydowała się na "05 Olé flamingo !" :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo mi się podoba Peach Club :) Oczywiście w oko mi wpadło Ole flamingo, ale do mnie nie pasuje taki kolor nad czym ubolewam :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Hot Pepper jest śliczny :)
    Bardzo ciekawe kolory!

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczne kolorki :) Mi podoba się Hot Pepper :)
    Zapraszam do mnie :)
    http://perfectladymakeup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń