Na pudełeczko z miniaturami zapachów firmy Dior skusiłam się na lotnisku. Szukałam dla siebie jakiegoś drugiego flakonika, ale wtedy nic nie przychodziło mi do głowy. Zobaczyłam te urocze zestawy z miniaturami i zapragnęłam przygarnąć te małe cudeńka. Dzisiaj zaprezentuje wam jeden z najbardziej znanych zapachów tej firmy J'adore co oznacza "Uwielbiam go".
Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamota, melon, brzoskwinia, gruszka
nuta serca: frezja, konwalia, róża, fiołek
nuta bazy: cedr, drzewo sandałowe, wanilia, piżmo
nuta głowy: bergamota, melon, brzoskwinia, gruszka
nuta serca: frezja, konwalia, róża, fiołek
nuta bazy: cedr, drzewo sandałowe, wanilia, piżmo
Cena
30ml- 269zł
50ml- 389zł
100ml- 569zł
Raczej jestem typem kobiety, która lubi wyrafinowaną słodycz w zapachach. . Tutaj dla mnie jest za spokojnie i zbyt zwyczajnie. Coraz częściej stwierdzam, że z Diorowskich zapachów chyba wyrosłam i przestały mnie zachwycać. Zresztą nie podoba mi się, że tak często perfumy tej firmy są zmieniane i odnawiane. Drugą sprawą jest spora ilość wersji danego zapachu. Mi jest czasami ciężko w perfumerii rozpoznać wersję, którą wąchałam i chciałabym wykonać ponowne testy. Podobno diabeł tkwi w szczegółach, ale mój mózg jest w stanie zarejestrować 1 lub 2 inne wersje danego zapachu i rozpoznać buteleczkę. Trwałość zapachu jest bardzo dobra. Na sweterku utrzymuje się parę dni a na włosach zostaje jeszcze po myciu.
A jak wam podoba się ten zapach?
Zakochałam się niedawno w tym zapachu i planuję jego zakup. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie warto poczekać na jakieś sensowne promo w postaci -20%. Z tego co pamiętam to w Hebe widziałam 100ml za 399zł, więc to chyba najmniej jeśli chodzi o sklepy stacjonarne bo jednak przez Internet boję się takie rzeczy kupować.
UsuńBardzo lubię ten zapach, kiedyś miałam. Ciekawa jestem czy jeszcze do niego wrócę, ostatnio zakochałam się w Chloe i w Daisy. :)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio rozśmieszył obrazek na instagramie odnośnie Marca Jacobsa ;D Takiego uwielbienia do własnego imienia nie widziałam jeszcze nigdy :D
UsuńLubię ten zapach, kiedyś często go używałam, aż w końcu mi się trochę znudził :) Do zakupu zachęciła mnie właśnie ta reklama :)
OdpowiedzUsuńO widzisz czyli nie tylko na mnie podziałała reklama.
UsuńByl czas gdy bylam w nim bezgranicznie zakochana i nadal uwielbiam ale nie skusilam się na kolejne opakowanie. Szukam nowej miłości, czegoś bardziej cieplego,waniliowego... orientalnego nawet. I nie umiem znaleźć
OdpowiedzUsuńZ takich letnich zapachów to dość wyróżniającym się jest Elie Saab w zielonej buteleczce. Pachnie trochę jak lody pistacjowo-miętowo- waniliowe z nutką pomarańczy.
UsuńJedyne, co mam w głowie związanego z tym zapachem, prócz jak wspomniałaś, naprawdę dobrej reklamy, to wspomnienie jeszcze z czasów bodajże podstawówki. Mama mojej ówczesnej najlepszej przyjaciółki je miała i używała na specjalne okazje, bo cena ich była i jak widzę dalej jest, naprawdę wysoka. Raz jak jej nie było w domu, to podkradłyśmy buteleczkę na oględziny, ale prócz samej ekscytacji faktem trzymania w ręku tak drogich perfum, wydaje mi się, że mi ten zapach nie przypadł do gustu, bo nigdy nawet nie sięgnęłam w kierunku testera, muszę kiedyś sobie go przypomnieć.
OdpowiedzUsuńOgólnie wydaje mi się, że perfumy to dosyć droga przyjemność. Chociaż ja jestem zdania, że mi wystarczą do funkcjonowania przez dłuższy czas max 4-5 zapachów bo później ilość mnie przytłacza i czuję się poirytowana. Ostatnio odkryłam też całkowicie przypadkowo hiszpańskie perfumy, które są odpowiednikiem drogich perfum. Powąchałam te które zakupiła sobie mama i szybko dokonałam transakcji wymiennej bo pachniały bardzo podobnie do La Vie est Belle Lancome. Wiadomo takie perfumy nie rozwijają się aż tak jak oryginał, ale faza początkowa i końcowa jest niemal identyczna. Dodatkowo nie mają dla mnie tego denerwującego zapachu jak La Rive lub Bi-Es, więc są rzeczywiście dobrze zrobione. Trwałość to też ich atut gdyż spokojnie utrzymują się cały dzień. Sprawdź sobie w internecie markę Yodeyma.
UsuńKiedyś jak pracowałam w sklepie kosmetycznym mieliśmy turecką markę Gabrini, mieli też perfumy-odpowiedniki niektórych znanych zakupów, rzekomo ich esencje były od tych samych producentów, co oryginały i szło w to uwierzyć, bo pachniały naprawdę rewelacyjnie. Rozwijały się również tak samo, jak ich drogie pierwowzory, więc wiem o czym mówisz. Popatrzę za tą Yodeymą.
UsuńJa w stosunku do tego zapachu ma podobne spostrzeżenia. Mimo tego, że bardzo lubię te perfumy, nie jest to kompozycja, z którą mogłabym pozostać do końca życia. Jest taki okres, że sięgam po nie dzień po dniu, po czym nadchodzi czas totalnego niezrozumienia, kiedy to nawet w jego kierunku nie patrzę. Dziwna to relacja, ale doskonale obrazuje brak chemii absolutnej, która powinna się wytworzyć. Najdziwniejsze jest jednak to, że nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie - czy kupię kolejny flakonik po zużyciu obecnego, czy nie. Dużo w tym związku sprzeczności ;)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie zakupię pełnego opakowania. Dla mnie to był zapach przyjemny, ale bez szału. Naprawdę gdyby nie reklama i buteleczka to zapach nie jest niczym nadzwyczajnym. Chociaż ogólnie po pięciu takich miniaturach Diora najlepiej pamiętam Dolce Vita gdyż nie kojarzę drugich perfum aby pachniały tak samo. W moim przypadku jest też tak, że mój nos rzeczywiście dużo wącha, wychwytuje i widzi podobieństwa. Także z coraz większym doświadczeniem niuchacza jest mi coraz ciężej zachwycić się tym co serwują w tej komercyjnej półce cenowej. Coraz częściej skłaniam się do tego aby odwiedzić perfumerie z niszowymi zapachami.
Usuńnie posiadam go ale zapach jak najbardziej na tak moje gusta :)
OdpowiedzUsuńw takim razie bez problemu możesz je sprawdzić w Hebe, Sephora lub Douglas.
UsuńZazdroszczę, że potrafisz tak wychwytywać nuty zapachowe :). U mnie jest "ładne" albo "nieładne" haha :)
OdpowiedzUsuńMnie chyba najbardziej irytuje określenie "kobiece" odnośnie zapachów. Wątpię aby któraś z nas chciała pachnięć męsko, więc wypadałoby powiedzieć z czym kojarzy nam się kobiecość ;)
UsuńNa pewno by mi się spodobał <3
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJeśli chodzi o zapachy Diora, które generalnie uwielbiam, najbardziej chyba kocham "Dolce Vita"
OdpowiedzUsuńDolce Vita jest chyba najbardziej wyróżniającą się kompozycją wśród zapachów Diora ;)
UsuńLubię go, kojarzy mi się z elegancją ;-)
OdpowiedzUsuńOdkąd pamiętam mam na niego ochotę ale cena jest zaporowa bardzo jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż go wielbię! Choć musiałam dojrzeć by móc go nosić :)
OdpowiedzUsuń